Mundurowi z chorzowskiej komendy niemal każdego dnia zatrzymują osoby, które celowo ukrywają się przed policją i wymiarem sprawiedliwości, chcąc uniknąć kary za popełnione przestępstwa. Wielu z poszukiwanych listami gończymi i nakazami doprowadzeń, często zmienia swoje miejsca zamieszkania. Ukrywa się u swoich znajomych lub rodziny, udaje bezdomnych. Powody są różne - kara więzienia do „odsiadki”, niezapłacona grzywna sięgająca od kilkuset złotych do kilku tysięcy. Jednakże mimo takich zabiegów, najczęściej nie udaje im się uniknąć konsekwencji. Tylko w ostatnim czasie chorzowscy mundurowi namierzyli aż 15 takich osób.
- Do jednostek policji każdego dnia wpływają nakazy doprowadzenia i listy gończe, na podstawie których policjanci prowadzą poszukiwania. Działania śledczych skupione są na ustaleniu miejsca pobytu i zatrzymaniu poszukiwanych. Funkcjonariusze muszą działać bardzo wnikliwie, a zarazem szybko reagować na jakikolwiek informacje. Często liczą się dosłownie minuty - mówi asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy chorzowskiej policji.
Na co dzień tropieniem i ustalaniem miejsc pobytu osób ściganych przez wymiar sprawiedliwości, zajmują się wyspecjalizowani policjanci do spraw poszukiwań. Nie znaczy to jednak, że tylko oni zatrzymują poszukiwanych. Jak twierdzą mundurowi, wpadają oni często w trakcie kontroli drogowej czy też zwykłej interwencji. Pomocni są także zwykli mieszkańcy, dlatego mundurowi zachęcają wszystkich do momocy, zapoznaniem się z aktualną LISTĄ OSÓB POSZUKIWANYCH. Informacje na ich temat można anonimowo przekazać TUTAJ.
Źródło: KMP Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze