Siedziba hufca uległa zniszczeniu na skutek awarii głównego zaworu wody, do której doszło w grudniu 2019 roku. Od tego momentu dom chorzowskich harcerzy nie nadaje się do użytkowania. Środki, które otrzymali z ubezpieczalni nie wystarczą na pokrycie nawet połowy kosztów remontu oraz zakupu nowych mebli. W związku z tym zorganizowano zbiórkę, prosząc mieszkańców o pomoc w pozyskaniu potrzebnej kwoty.
- Przez rok staraliśmy się uzyskać jak najwięcej środków z ubezpieczalni, składając liczne odwołania od pierwotnej decyzji. Suma jaką udało nam się ostatecznie zgromadzić nie wystarcza jednak na pokrycie pełnego kosztu remontu - mówi Wojciech Czaputa. - Obecnie nie jesteśmy w stanie sami zagwarantować brakującej kwoty, musimy zapewnić środki na bieżące utrzymanie, a w ostatnim czasie byliśmy zmuszeni uporać się z przeciekającym dachem w naszym ośrodku w Kucobach - dodaje komendant chorzowskiego hufca.
Gromady, załogi oraz drużyny harcerskie, przez cały rok prężnie działają na terenie Chorzowa i Świętochłowic, organizując cotygodniowe zbiórki w poszczególnych szkołach, rajdy, biwaki, a także inne wydarzenia. Każdego roku na zimowiska oraz letnie obozy organizowane przez hufiec, wyjeżdża kilkaset dzieci z naszego miasta oraz innych gmin ościennych. Podczas wyjazdów uczestnicy uczą się samodzielności, obcowania z przyrodą, nabywając przy tym wiele przydatnych umiejętności.
Warto podkreślić, że harcerze z Chorzowa zaangażowali się także w akcję pomocy seniorom, organizowanej w mieście podczas pierwszego lockdownu, pomagając osobom starszym w codziennych czynnościach. Przez kilka tygodni robili im zakupy, dowozili je do domów, a także zabierali ich pupili na spacer. W tym samym czasie wypożyczyli i rozstawili na terenie Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie dwa namioty. To umożliwiło placówce utworzenie dodatkowych miejsc na przyjmowanie pacjentów.
Teraz nasi harcerze sami potrzebują wsparcia. Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ oraz w poniższym poście.










Napisz komentarz
Komentarze