Ofiarą takiej sytuacji stała się mieszkanka Chorzowa. W ciągu zaledwie kilkunastu minut z jej konta bankowego zniknęło 7 tys. zł. Wszystko przez fałszywą aplikację.
Wbrew pozorom w przypadku takich oszustw schemat działania przestępców jest niezwykle prosty. Zamiast zaufanej aplikacji do logowania w banku, złodziej podkłada ofiarze spreparowany program. Nieświadomy zagrożenia użytkownik podaje swój identyfikator i hasło, jakby logował się do banku. Napastnik przejmuje dane i kontrolę nad kontem.
Klienci banków tracą też dziesiątki tysięcy złotych, a kradzież dokonuje się dosłownie na oczach ofiar, za pełną ich zgodą i przy użyciu legalnego oprogramowania. Tak działają przekręty “na zdalny pulpit”, których w ostatnim czasie przybywa. W różnych wariantach mogą się one zaczynać od problemu z komputerem lub od wizji zarobienia dużych pieniędzy.
PAMIĘTAJ!
Bankowcy nigdy nie proszą o podawanie im przez telefon danych uwierzytelniających do bankowości elektronicznej czy danych kart płatniczy. Nie namawiają też do instalacji w telefonie dodatkowych aplikacji. To robią oszuści.
Źródło: KMP Chorzów
fot.: Freepik










Napisz komentarz
Komentarze