- Wyszłyśmy z założeniem, że nie ma rzeczy niemożliwych, każdy mecz jest inny i możemy sprawić tutaj wielką niespodziankę - mówiła Patrycja Chojnacka, bramkarka Niebieskich.
Ruch mocno uprzykrzał życie liderowi PGNiG Superligi Kobiet Zagłębie Lubin. Na początku drugiej połowy był remis 14:14, w 39. minucie nasza drużyna miała tylko jedną bramkę straty (17:18), ostatecznie przegrała z "Miedziowymi" 27:31.
- Pokazałyśmy, że Chorzów to jest bardzo ciężki teren. Zagrałyśmy dobre spotkanie. Chciałyśmy też po ostatnim nieudanym meczu (w Jarosławiu - przyp. red.) pokazać, że potrafimy dobrze grać. Twardo grałyśmy w obronie, zadecydowało kilka błędów, które Zagłębie wykorzystało i wynik jest, jaki jest - dodała Patrycja Chojnacka, która była jedną z najlepszych zawodniczek w naszej drużynie.
Źródło: KPR Ruch Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze