Blisko 34,7 tysięcy (78 proc.) zajętych łóżek covidowych, ponad 3300 (ok. 79 proc.) wykorzystywanych respiratorów - tak na ten moment wygląda sytuacja w polskiej służbie zdrowia. Dla porównania, dwa tygodnie temu mieliśmy ponad 27 tys. zajętych łóżek i ponad 2600 respiratorów. Odnotowywany w ostatnich dniach spadek zakażeń niestety nie znajduje odzwierciedlenia w szpitalach, do których trafiają chorzy zakażeni w poprzednich tygodniach.
- Mamy wciąż bardzo trudną sytuację.Musimy zadbać o zdrowie Polaków, ale też pamiętać o wydolności służby zdrowia. Dlatego utrzymujemy obowiązujące obostrzenia przez kolejny tydzień - poinformowano podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Ostatnie trzy dni przyniosły spadek zakażeń. Jednak poprzedni tydzień, ale też weekend były bardzo trudne. 1 kwietnia odnotowano ponad 35 tys. nowych przypadków zakażeń. Dlatego chcemy bardzo ostrożnie podejmować dalsze kroki, tym bardziej, że za nami okres świąteczny, kiedy część z nas z pewnością widziała się z rodzinami.
- Zdecydowaliśmy o utrzymaniu obowiązujących obostrzeń, ale bacznie przyglądamy się napływającym każdego dnia informacjom o liczbie zakażonych, liczbie zgonów, zajętych łóżek i wykorzystanych respiratorów. Od tych danych uzależniamy dalsze decyzje. Rozumiemy zmęczenie obostrzeniami, ale pamiętajmy, że na szali leży ludzkie życie. Ono jest najważniejsze - czytamy w rządowym komunikacie.
Źródło: gov.pl
Fot. Ministerstwo Zdrowia (Facebook)










Napisz komentarz
Komentarze