- Chciałbym podziękować zawodnikom za to, że zawsze gramy nawet nie do ostatniej minuty, a do ostatniej sekundy. Mówiłem, że jak strzelimy drugą bramkę, to pójdziemy za ciosem i strzelimy trzecią. Jesteśmy szczęśliwi, Ślęza to na pewno najlepszy zespół, jaki tu był za mojej kadencji trenerskiej, który tak grał w piłkę. Nie tylko wybijał, ale przede wszystkim grał w nią i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie – ocenił szkoleniowiec Niebieskich, Łukasz Bereta.
- Na pewno cieszę się z asysty, ale najważniejsze jest to, że w tych ostatnich minutach wyciągnęliśmy te bardzo ważne trzy punkty. Idziemy dalej i myślimy o kolejnym meczu – mówił młody pomocnik Ruchu, Tomasz Neugebauer.
- Udało nam się kolejny już raz wyciągnąć, w końcówce ostatnich 10 minut wynik. Pokazaliśmy, że Ruch gra do końca i walczy – podsumował Konrad Kasolik.










Napisz komentarz
Komentarze