Związki Chorzowa z Rwandą datują się od 2019 roku, kiedy to chorzowska Fundacja Afriquia rozpoczęła akcję pomocy szpitalom w Rwandzie. Chorzowscy lekarze szkolą rwandyjskich ortopedów i anestezjologów, przekazują tamtejszym szpitalom specjalistyczny sprzęt medyczny, zakupiony m.in. dzięki aukcji charytatywnej podczas Balu Prezydenta Chorzowa . W marcu ubiegłego roku lekarze z Fundacji uratowali przed kalectwem 10-letnią Seraphine z Rwandy. Przy wsparciu dominikanina, ojca Adama Szustaka zebrali środki na przeprowadzenie w Polsce zabiegu, bez którego dziewczynce groziła amputacja nogi.
Wieści o tym, że w Chorzowie mieszkają życzliwi, pomocni ludzie rozeszła się widocznie w Rwandzie, bo pod koniec lutego do prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali przyszedł list od dyrektora szkoły podstawowej z regionu Rurembo, położonego na wschodzie Rwandy, w górzystym, rolniczym terenie. Szkoła boryka się z wieloma problemami – brakiem materiałów dydaktycznych i sprzętu, ale przede wszystkim z ubóstwem dzieci. Większość z nich jest niedożywiona, nie ma podstawowych pomocy szkolnych, odzieży.
Właśnie dlatego ruszyła zbiórka, dzięki której chorzowianie wesprą dzieci ze szkoły podstawowej z regionu Rurembo. Akcja potrwa jeszcze tylko przez jeden dzień.










Napisz komentarz
Komentarze