Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 00:04
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Ruch wygrywa z Gwarkiem. Na awans musi jednak poczekać

Niebiescy dominowali przez większą część dzisiejszego, wyjazdowego meczu przeciwko Gwarkowi Tarnowskie Góry, co zaowocowało wygraną 0:1. To nie wystarczyło jednak, by już dziś zapewnić sobie awans do II ligi. Podopieczni Łukasza Berety do szczęścia potrzebowali remisu lub wygranej Lechii Zielona Góra, która w tym samym czasie mierzyła się z Polonią Bytom.
Ruch wygrywa z Gwarkiem. Na awans musi jednak poczekać

Dzisiejszy mecz z Gwarkiem był niezwykle ważny dla podopiecznych Łukasza Berety. Wygrana z gospodarzami mogła bowiem zapewnić Ruchowi awans do II ligi. Rywalizacja obu drużyn w poprzedniej rundzie zakończyła się pewnym zwycięstwem Niebieskich 5:1. Gra na boisku w Tarnowskich Górach z pewnością nie należy jednak do najłatwiejszych, na co przed meczem zwracali uwagę członkowie sztabu szkoleniowego Niebieskich.

Atmosferę podgrzał dodatkowo fakt, że zarząd Ruchu zdecydował się wycofać delegację, która miała pojawić się na stadionie Gwarka. Mimo wagi tego pojedynku, na trybunach zabrakło m.in. prezesa Seweryna Siemianowskiego. Powód? Najpierw zignorowano propozycje Niebieskich dotyczące współpracy przy transmisji meczu, a następnie wydano odmowną decyzję w sprawie przyznania akredytacji dla pracownika klubu z Cichej Dawida Bentkowskiego, czyli popularnego „Asceto”.

Chorzowianie skrytykowali postawę swoich dzisiejszych rywali w specjalnym oświadczeniu, a także poinformowali w nim o swojej decyzji. Mimo wszelkich perturbacji poprzedzających spotkanie, piłkarze Ruchu przystąpili do niego z bojowym nastawieniem, mając nadzieję na wywalczenie awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. By tak się stało musieli nie tylko pokonać drużynę Gwarka. Warunkiem koniecznym było także to, że zajmująca drugie miejsce w tabeli Polonia Bytom, straci punkty w Zielonej Górze.

Niebiescy już od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku. W 4. minucie na bramkę drużyny przeciwnej strzelał Kacper Będzieszak, ale golkiper wybił na rzut rożny. W 10. minucie szczęścia z rzutu wolnego próbował Łukasz Janoszka. Uderzył jednak wysoko ponad bramką. 5 minut później pomocnik Ruchu ponownie spróbował szczęścia. Tym razem był bardzo blisko strzelenia gola, ale futbolówka odbiła się od poprzeczki.

Podopieczni Łukasza Berety nie ustępowali w swoich staraniach. W 27. minucie Łukasz Janoszka podał do Tomasza Wójtowicza, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Andrzejem Wiśniewskim. Górą był jednak doświadczony bramkarz Gwarka. Gospodarze sporadycznie starali się odpowiadać na ataki Ruchu, ale bez powodzenia. Najlepszą sytuację mieli w 37. minucie, kiedy do piłki zagrywanej z rzutu wolnego dopadł Adam Dzido, ale jego zagranie wylądowało w rękawicach Jakuba Bieleckiego.

Kolejne minuty, to kolejne ataki piłkarzy Ruchu, którzy nie potrafili jednak przekuć stworzonych przez siebie sytuacji bramkowych na gole. Najbliżej szczęścia w 43. minucie był Marcin Kowalski, który ładnie wrzucił w pole karne i niewiele zabrakło, by wrzucił piłkę bramkarzowi rywali za kołnierz. Ta, podobnie jak i następne akcje Niebieskich przeprowadzone w pierwszej połowie, nie przyniosła upragnionego prowadzenia. Kilka minut później arbiter zaprosił piłkarzy obu drużyn na przerwę.

Na drugą połowe, podobnie jak na pierwszą, chorzowianie wyszli ofensywnie usposobieni. W 51. minucie szczęścia próbował Michał Mokrzycki, ale piłka opadła jedynie na górną siatkę bramki strzeżonej przez golkipera gospodarzy. Co się odwlecze to nie uciecze. Kilkadziesiąt sekund później Niebiescy dopięli swego. Autorem bramki był Łukasz Janoszka, który uderzył w dolny róg bramki. Podrażnieni gospodarze próbowali odpowiedzieć trafieniem wyrównującym stan meczu.

Bardzo niebezpiecznie pod bramką Ruchu zrobiło się w 61. minucie. Jeden z obrońców minął się z piłką, która trafiła następnie do Dawida Jarki. Na szczęście dla chorzowian, zdezorientowany napastnik Gwarka uderzył głową ponad bramką. Była to jedna z nielicznych okazji, którą do tej pory stworzyli sobie gospodarze. Rywale Niebieskich próbowali jeszcze szczęścia w 73. minucie, ale ich strzał, po odbiciu od jednego z broniących graczy, poszybowała nad poprzeczką.

Mimo że przez długie fragmenty gry chorzowianie zamykali swoich rywali na własnej połowie, to piłkarze Gwarka nadal byli w stanie dochodzić do groźnych sytuacji bramkowych. Tak było chociażby w 83. minucie, kiedy przed doskonałą szansą ponownie stanął Dawid Jarka. Napastnik gospodarzy nie trafił czysto w piłkę, a piłkarze Ruchu mogli odetchnąć z ulgą. W doliczonym czasie gry wynik pojedynku wciąż pozostawał sprawą otwartą, a przeciwnicy Ruchu jeszcze raz byli blisko wyrównania.

Zakotłowało się w polu karnym gości, a po serii zablokowanych strzałów arbiter podyktował ostatecznie faul na Kacprze Będzieszaku. Była to jedna z ostatnich akcji tego meczu. Kilkadziesiąt sekund później, po upływie 6 doliczonych minut, sędzia zagwizdał po raz ostatni. Chorzowianie wywalczyli upragnione trzy punkty, ale ze świętowaniem awansu będą musieli jeszcze poczekać. Polonia Bytom zwyciężyła bowiem w wyjazdowym meczu z Lechią Zielona Góra 1:4 i wciąż ma niewielkie szanse na zrównanie się z Ruchem zdobyczą punktową w dobiegającym już końca sezonie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: Dawny UczeńTreść komentarza: Jeśli chodzi o TME z Batorego to na pewno nigdzie żaden uczeń nie pojedzie. Tak było zawsze. To tradycja tego przybytku. Rżnąć pieniądze od rodziców i mówić że szkoła nie ma pieniędzy.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 12:58Źródło komentarza: Chorzów pozyskał fundusze z ministerialnego przedsięwzięcia pn. „Wyjście z klasą”Autor komentarza: Gdyby…Treść komentarza: Gdyby Michałek zarządzał SŚ to by tam pewnie zamiast Diamentowej Ligi była giełda samochodowa :)Data dodania komentarza: 6.12.2025, 12:14Źródło komentarza: Prezent mikołajkowy: najlepszy lekkoatleta świata wraca na Śląsk!Autor komentarza: <a href="https://moose”.pl/>Konrad</a>Treść komentarza: Ostatnio dowiedziałem się o certyfikatach, aż mi głupio, że nigdy wcześniej na nie nie trafiłemData dodania komentarza: 6.12.2025, 12:03Źródło komentarza: DELE – czym jest i kto może go zdawać?Autor komentarza: Synek z CwajkiTreść komentarza: Wolki nie da się już uratować. Przede wszystkim chorzowianie nie chodzą na Wolkę. Wolą iść do lidla za tory. Wolka już umarła. Trzeba się zastanowić nad tym, co innego na Wolce zrobić. Mieszkaniówkę z preferencyjnymi mieszkaniami? Bo handlu to tu już nie będzie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 22:10Źródło komentarza: "Plan ożywienia ulicy Wolności będzie naszą wspólną koncepcją"Autor komentarza: W.Treść komentarza: Symbole parku są demontowane przez spółkę Time&Quality Co.- czyli przez czas i jakość tych symboli zagwarantowaną technikami budowlanymi lat 70-tych.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 11:41Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: REFERENDUMTreść komentarza: Transport? Edukacja? Nieee…. W Chorzowie potrzebny jest drugi stadion! *najlepiej taki za pół miliarda 🙃 A co? Stać nas!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:58Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna Omega
Reklama
Reklama
Reklama