Kibice Niebieskich przyjęli wczoraj z wielkim zaskoczeniem informację o tym, że Łukasz Bereta nie poprowadzi drużyny 14-krotnego Mistrza Polski w przyszłym sezonie. Przypomnijmy, że Bereta trafił na Cichą 6 w czerwcu 2019 roku. Szkoleniowiec cieszył się ogromnym poparciem ze strony kibiców. W ciągu dwóch lat spędzonych w Ruchu trener poukładał drużynę w aspekcie sportowym i walczył o awans w sezonie 2019/20, natomiast w obecnych rozgrywkach pod jego wodzą chorzowianie awansowali do 2. ligi i tym samym w przyszłym sezonie Niebiescy będą występować na poziomie centralnym.
Mało kto wyobrażał sobie scenariusz, w którym Bereta nie będzie stał za sterami Ruchu w 2. lidze. Jak wynika z informacji podanych przez klub powodem rozstania był okres wypowiedzenia, jaki chciał mieć zapisany szkoleniowiec w nowej umowie.
- Osiągnięto porozumienie w zakresie finansowym oraz długości kontraktu, natomiast nie udało się porozumieć w kwestii zapisu o okresie wypowiedzenia, identycznego jak w obecnej, obowiązującej do końca czerwca umowie – czytamy w oświadczeniu klubu.
Władze Ruchu chcą uniknąć sytuacji z przeszłości, kiedy to kontraktowani trenerzy mieli zapewniony dłuższy niż standardowo przewidziany w przepisach okres wypowiedzenia, przez co klub był obciążony dalszym finansowaniem takiego szkoleniowca, mimo że nie pracował on już przy Cichej.
fot.: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze