Ostatni okres w Twoim życiu nie był najłatwiejszy. Czy pobyt w areszcie mocno na Ciebie wpłynął? Twoje życie mocno się zmieniło w porównaniu do tego, co był przed aresztem, a po wyjściu na wolność?
- Moje życie w ostatnich latach nie było usłane różami, ale moje cele i ambicje są niezmienne. Dalej jestem zawodnikiem, umiejętności, które nabyłem przez te wszystkie lata nie zostały zapomniane. Co prawda stary uraz nie pozwala mi teraz na powrót do oktagonu, ale jestem dobrej myśli, że jeszcze w tym roku będę mógł zawalczyć. Na pewno pobyt w areszcie wpłynął na mnie w jakimś stopniu, ale nie uważam, żeby moje życie po wyjściu jakoś diametralnie się zmieniło.
Dla wielu osób takie sytuacje są ogromnym obciążeniem psychicznym. Jak radziłeś sobie z pobytem w areszcie?
- Ja sobie poradziłem, najbardziej szkoda moich bliskich. Przez pierwsze kilka miesięcy utrudniano nam kontakt, odmawiano nam widzeń, listy przychodziły po kilku nawet kilkunastu tygodniach - niektóre nie dochodziły w ogóle, nie wspominając już o kontakcie telefonicznym. Nie życzę nikomu przebywania w polskim areszcie, bo nijak ma się to do norm europejskich i zachodniego świata, do którego w ostatnim czasie tak często aspirujemy
Czy na dziś można powiedzieć, że wszystkie problemy są już za Tobą?
- Cała sprawa cały czas trwa, mam jednak nadzieję, że sąd wyda sprawiedliwy wyrok.
Masz żal do prokuratury, że w ten sposób doszło do Twojego zatrzymania, a potem zostałaś wypuszczony po 2 latach, chociaż mogło do tego dojść dużo wcześniej.
- Oczywiście, że mam żal. Jestem osobą publiczną, pracowałem, miałem podpisane kontrakty, nigdy nie miałem konfliktu z prawem, nikogo nie skrzywdziłem, a Policja zatrzymała mnie o 6 nad ranem wywarzając drzwi i używając granatów. Może wystarczyło wysłać wezwanie? Niestety takie są metody działań prokuratury w naszym kraju. W dodatku wszystkie dowody są oparte tylko na zeznaniach skruszonych bandytów, których nikt dokładnie nie weryfikuje.
Na dzień dzisiejszy prawie 2,5 roku później wciąż jestem niewinny i staram się wrócić do tego co było wcześniej.
Jeszcze przed aresztem doznałeś kontuzji, której tam nie mogłeś zaleczyć. Jak teraz wygląda Twój stan zdrowia?
- Niestety nie zdążyłem zoperować kolana przed zatrzymaniem. Teraz jestem już po zabiegu, wszystko przebiega dobrze, ale jednak te dwa lata z przechodzoną kontuzją dają o sobie znać. Na chwilę obecną jesst dobrze, ale potrzebuje jeszcze kilku miesięcy na dojście do pełnej sprawności. Chciałbym się dobrze zaprezentować kibicom po tak długiej przerwie.
Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zapowiadałeś powrót do oktagonu. Ciężko było wznowić treningi po pobycie w areszcie.
- Z uwagi na uraz kolana nie mogłem wykonywać wszystkich treningów, na szczęście to już za mną. Jestem już w dobrej formie.
Twoja kariera zmierzała w bardzo dobrym kierunku, czego dowodem są występy w UFC, ale kontrakt już nie obowiązuje. Co teraz czeka Cię w kontekście powrotu do walk? Gdzie i kiedy w takim razie Twój powrót do
ringu czy klatki?
- Tak jak mówiłem wcześniej, mam nadzieję zawalczyć jeszcze w tym roku. Aktualnie negocjujemy z kilkoma federacjami i od tego będzie zależało gdzie zawalczę. Chciałbym też, aby sąd wyraził zgodę na opuszczenie kraju - umożliwiło by mi to powrót do największych organizacji na świecie.
Masz zakaz opuszczania kraju. To mocno Ci utrudnia wybór rywala, federacji czy potencjalnej walki?
- Zakaz opuszczania kraju dyskwalifikuje mnie z podpisania kontraktu z każdą zagraniczną organizacją. Mam nadzieję jednak, że to się zmieni
Czy w przyszłości widzisz szansę na powrót do UFC, czy jednak te drzwi zostały definitywnie zamknięte?
- Kontrakt został zerwany, bo nie wypełniłem jego warunków. Nie zostałem zwolniony, bo źle walczyłem. Nie uważam, że te drzwwi są zamknięte. Poprostu wszystko wymaga czasu i odpowiedniego zaprezentowania się w oktagonie. Mam jeszcze 29 lat - zawodnicy w mojej kategorii biją się do 40-stki, dlatego nie wykluczam powrotu do UFC, ale nie jest też to moim celem na ten moment. Skupiam się na tym co jest teraz dla mnie najważniejsze, czyli jak najszybszym powrocie do pełnej sprawności i stoczeniu walki.










Napisz komentarz
Komentarze