Podopieczni trenera Jarosława Skrobacza wywalczyli komplet punktów w dzisiejszym spotkaniu, wysoko pokonując GKS Bełchatów 4:0. Worek z bramkami rozwiązał się od karnego wykorzystanego przez Michała Mokrzyckiego. W pierwszej połowie trafił jeszcze Foszmańczyk i Szczepan. Kropkę nad „i” postawił pięknym uderzeniem na kilka minut przed końcem Jakub Siwek.
Spotkanie rozpoczęło się pod dyktando Niebieskich. Piłka znalazła się w siatce już w 3. minucie po pięknym strzale Kulejewskiego z dystansu, ale arbiter odgwizdał wcześniejsze przewinienie Tomasza Foszmańczyka. Swoich sił próbował później Wójtowicz stając oko w oko z Komarem oraz Mokrzycki z okolicy 25 metra. Goście mieli bardzo dobrą sytuację w 14 minucie. Nieporozumienie naszych obrońców w polu karnym chciał wykorzystać gracz GKS-u, ale Bielecki popisał się świetną paradą.
Ruch szybko wrócił na właściwe tory i ponownie przejął inicjatywę. Podczas ataku w 22. minucie w polu karnym gości faulowany został Szczepan. Sędzia bez zawahania odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Michał Mokrzycki i pewnym strzałem pokonał bramkarza.
Podopieczni trenera Skrobacza imponowali szybkim i dokładnym rozegraniem piłki po ziemi. W 38. minucie ataki Ruchu przyniosły kolejną bramkę, autorstwa Tomasza Foszmańczyka. Kapitan zszedł z piłką środka i zaskoczył Komara strzałem tuż przy słupku!
Chorzowianie złapali jeszcze większy wiatr w żagle i raz za razem atakowali przyjezdnych. W 42. minucie Wójtowicz ograł dwóch rywali i zagrał do Foszmańczyka, który zdecydował się na strzał. Piłka po uderzeniu skierowała się w stronę długiego słupka, tam akcję zamknął Szkatuła i tym samym Niebiescy zakończyli pierwszą połowę z trzybramkowym prowadzeniem.
Trener Skrobacz zdecydował się na jedną zmianę po przerwie. Szkatułę zastąpił Kowalski. Druga połowa rozpoczęła się od przewagi GKS-u. Bełchatowianie stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale brakowało celnego wykończenia.
Patryk Rachwał zdecydował się 58. minucie na potrójną zmianę, wpuszczając Ryszkę, Bielkę i Mizerę. Szkoleniowiec Ruchu również postanowił wprowadzić świeże siły na murawę. Łukasza Janoszkę i Tomasza Wójtowicza zmienili Jakub Siwek i Piotr Kwaśniewski. Po chwili szansę na debiut w Ruchu otrzymał Tomasz Dyr, zastępując Kasolika.
Gospodarze mieli świetną okazję do podwyższenia prowadzenia w 73. minucie. Podczas kontrataku świetnie podał Szczepan do wychodzącego na pozycję Siwka, ale szybszy okazał się Komar. Chwilę później, trafienie mógł zaliczyć wspomniany snajper Ruchu po dograniu Kwaśniewskiego, ale zabrakło centymetrów do opanowania futbolówki.
W 82. minucie Ruch kolejny raz nie pozostawił złudzeń przyjezdnym. Jakub Siwek ograł dwóch rywali, zszedł na prawą nogę i pięknym strzałem w okienko nie dał szans Komarowi.To trafenie okazało się ostatnim w tym spotkaniu!
Ruch Chorzów – GKS Bełchatów 4:0 (3:0)
Bramki:
1:0 Mokrzycki 22’ (K)
2:0 Foszmańczyk 38’
3:0 Szkatuła 42’
4:0 Siwek 82’
Żółte kartki: Wyroba - Gancarczyk
Ruch: Bielecki – Kasolik (Dyr 67’), Nawrocki, Kulejewski, Wójtowicz (Kwaśniewski 60’), Mokrzycki, Neugebauer, Szkatuła (Kowalski 46’), Foszmańczyk (Wyroba 82’), Janoszka (Siwek 60’), Szczepan, trener: Jarosław Skrobacz
Rezerwowi: Stryczuła, Będzieszak, Żagiel, Biskup
GKS: Komar – M.Gancarczyk, Klabnik, Dobosz, Szymorek, Warnecki (Ryszka 58’) , Graczyk (Miarka 78’), W. Gancarczyk (Bielka 58’), Golański, Sołtysiński, Flaszka (Radionov 69’), trener: Patryk Rachwał
Rezerwowi: Otchenashenko, Mikulski, Przywara, Kunka
Sędzia: Szymon Łężny (Kluczbork)










Napisz komentarz
Komentarze