Po trzech towarzyskich turniejach podopieczne Vita Teleky’ego miały okazję sprawdzić swoje siły we własnej hali oraz odbyć kolejny ważny sprawdzian przed rozpoczęciem sezonu w czesko-slowackiej MOL Lidze. KPR rozegrał dwa sparingi z wicemistrzyniami poprzednich rozgrywek, zespołem Iuventy Michalovce. Oba spotkania zakończyły się porażką gospodyń.
Pierwszy mecz odbył się w środę o godzinie 16:00. Ruch bardzo dobrze spisywał się na tle utytułowanych rywalek. Po pierwszej części gry na tablicy widniał remis 14:14. Druga połowa była równie zacięta. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę za pomocą jednej bramki przechyliły przyjezdne. Spotkanie zakończyło się rezultatem 23:24.
Druga potyczka rozpoczęła się dziś o 10:30. Iuventa od początku ustawiła sobie Ruch. Słowaczki wyszły na prowadzenie 1:8, a po całej pierwszej połowie Vit Teleky miał nad czym myśleć, bowiem jego podopieczne przegrywały 7:19. Po przerwie KPR skrócił dystans, ale w końcówce spotkania drużyna gości ponownie przejęła inicjatywę i mecz zakończył się przy stanie 21:33.
- W środę mogliśmy wygrać z Iuventą. Funkcjonowała dobrze obrona, zrobiliśmy parę szybkich kontr. Niestety nie wykorzystaliśmy czterech rzutów karnych. Dziś pierwszą połowę przespaliśmy. Od początku nie była taka koncentracja, jaka być powinna. Chciałem, by w drugim meczu zagrały wszystkie dziewczyny, żeby każda zawodniczka miała okazję się pokazać – mówi trener KPR Ruch Chorzów, Vit Teleky na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.
W najbliższą sobotę Ruch rozegra dwa ostatnie sparingi – o 9:30 z czeskim Sokolem Poruba, a o 17:00 z KPR Gminy Kobierzyce. Mecze odbędą się w hali przy ul. Dąbrowskiego 113.










Napisz komentarz
Komentarze