Piątkowa informacja o śmierci jednej z największych klubowych ikon zasmuciła całą "Niebieską Rodzinę". Przy okazji meczu ligowego w Ostródzie, pamiętano o symbolicznej "minucie ciszy" oraz czarnych opaskach, w których wystąpili zawodnicy Jarosława Skrobacza. Zwycięstwo zadedykowali oni właśnie zmarłemu Faberowi. Z legendą pożegnali się także kibice, wywieszając okazjonalny transparent na miejscowym stadionie.
We wtorek Śp. Eugeniusza Fabera pożegnała najbliższa rodzina oraz liczni przyjaciele. Delegację Ruchu stanowili m.in. synowie Antoniego Nieroby, a także mieszkający we Francji Joachim Marx i obchodzący dziś 75. urodziny Bronisław Bula. Nie zabrakło również kibiców z holenderskiego fan clubu. Podczas uroczystości zobaczyć można było wieńce: od Klubu oraz od kibiców "Niebieskich". Do Lievin pojechał również klubowy sztandar i specjalny list kondolencyjny dla rodziny zmarłego.
Eugeniusz Faber urodził się 6 kwietnia 1939 roku w Chorzowie. Niecałe pół roku temu świętował więc swoje 82. urodziny. Na co dzień mieszkał we Francji i tam zmarł - konkretnie w miejscowości Levin, położonej niedaleko Lens. W klubie RC Lens, w latach 70. kończył swą zawodową karierę. Faber reprezentował barwy Ruchu przez dwanaście sezonów, w latach 1959-1971. Dwukrotnie sięgał z chorzowskim zespołem po mistrzowski tytuł. Skrzydłowy 36 razy zagrał w reprezentacji Polski, strzelając dla niej 11 goli.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze