Jakub to zawodnik UKS Biathlon Chorzów. Z młodym sportowcem o dotychczasowej karierze i nowych celach rozmawiają Bartłomiej Czaja i Jakub Brzozowicz
Redakcja: Trenujesz biathlon. Dlaczego akurat ta dyscyplina?
Jakub Bednarek: Tak się złożyło z przypadku trochę, dowiedziałem się o tym sporcie od brata Kacpra. Pierwszy trening bardzo mi się spodobał i do dziś trenuję.
Masz dopiero 15 lat a na koncie już wiele sukcesów. Opowiesz nam o swoich najlepszych wynikach?
Z takich ostatnich to teraz we wrześniu mieliśmy zawody na nartorolkach, zająłem 2 i 3 miejsce. Zimą były takie ważniejsze zawody, Mistrzostwa Polski gdzie zdobyłem 3 miejsce oraz brązowy medal, co między innymi przyczyniło się do tego że w klasyfikacji generalnej wylądowałem na 1 miejscu w swojej kategorii. Wcześniej trafiały się brązowe, srebrne i na samym początku nawet złoto w Pucharze Polski w Kościelisku. był to wtedy mój drugi sezon od kiedy zacząłem trenować.
Duża jest różnica między jazdą na nartorolkach a jazdą na nartach?
Jest inaczej, bo na asfalcie kółka jak sie nakręcą to pojadą do przodu. Na nartach trzeba mocno popchać tą nogę i narty uciekają spod śniegu. Rolka nie odjedzie za bardzo na bok, łatwiej ją kontrolować i korygować. Osoby cięższe mają na nartorolkach łatwiej.
Jakie Twoim zdaniem są Twoje najmocniejsze strony a nad czym jeszcze musisz popracować? Lepiej biegasz czy strzelasz?
Kiedyś lepiej strzelałem niż biegałem, ale teraz można powiedzieć że to sie wyrównało. Ciężką pracą doszedłem do tego, że mój bieg jest na dobrym poziomie. Strzelanie w porównaniu z wcześniejszym okresem wydaje mi się, że jest trochę gorsze. Wiem nad czym musze pracować. Muszę systematycznie strzelać, w tempie, nie wahać się zbyt długo.
Kto jest teraz Twoim trenerem?
Aktualnie trener Paweł Klisz, oraz trenerka Agnieszka Cyl jak jest na miejscu (aktualnie trenerka kadry A, red.) u której zaczynałem swoją przygodę z biathlonem.
Trener Klisz był kiedyś biegaczem narciarskim. Czy w związku z tym jego metody treningowe skupiają się bardziej na bieganiu?
Tak, na pewno dużo wniósł do klubu. Przede wszystkim wiedzy na ten temat. Ale też już na strzelnicy coraz lepiej sobie radzi, przez lunetę patrzy i potrafi korygować zawodników.
Co musisz poprawić, żeby stać się lepszym biathlonistą i wejść na wyższy poziom?
Aktualnie razem z trenerami pracujemy nad postawą podczas biegu, żeby dobrze podnosić ręce i żeby tą siłę wykorzystywać do przodu i nie zatrzymywać się. Żeby to wszystko płynnie wychodziło.
Jaki sport wybrałbyś, gdyby nie biathlon?
Możliwe że piłka nożna, może coś innego. Siatkówkę bardzo lubię, często gram z kolegami, więc może byłaby to właśnie siatkówka.
Pamiętasz zawody w których brałeś udział i najbardziej utkwiły Ci w pamięci?
Na pewno pierwsze zawody w randze krajowej, Puchar Polski 4 lata temu. Tak się stresowałem przed startem, że nie chciałem iść na te zawody. Ale jak już wystartowałem to czułem się bardzo zmotywowany, tak, że już o niczym innym nie myślałem i po prostu cieszyłem się z tego że biegnę i trafiam w kolejne kółka na strzelnicy.
Jakie są Twoje cele na najbliższy sezon?
Chcę uplasować się w top 6 Pucharu Polski i po sezonie zostać powołanym do programu "Talent" kadry polski. To jest taki program dla młodych zawodników, gdzie mogą się rozwijać pod okiem trenerów z kadry, jeździć na zgrupowania, szlifować formę aby w przyszłości zdobywać kolejne medale.
Kto jest Twoim idolem, kimś na kim chesz się wzorować?
Na pewno nasza trenerka Agnieszka Cyl. Głównie jej zawdzięczam wszystko co do tej pory udało mi się osiągnąć. Z nazwisk zagranicznych Martin Fourcade, Francuz (5-krotny mistrz olimpijski, 13-krotny mistrz świata, red.) który już zakończył karierę w tamtym sezonie. On był taką osobą którą podziwiałem jak startował.
Zawodnicy z Twojego klubu jeżdżą na zgrupowania kadry? Co mówią o tym?
Od nas sporo osób jeździ. Nie mamy zbyt wiele czasu żeby o tym porozmawiać jak tam jest ale widzę, że podoba im się.
Co jest ważniejsze podczas zawodów, przygotowanie "głowy", czy ciała?
Na równi głowa i przygotowanie wydolnościowe też jest bardzo ważne. Ja pracowałem z psychologiem sportowym przez pół roku, ale bardziej się skupialiśmy na rzeczach ogólnych, radzeniu sobie ze stresem itp., czasem też jak przeżyć porażki i jak wypracować u siebie taką zdrową rywalizację, żeby te porażki były motywacją do jeszcze większej pracy a nie dołowały.
Poza rodzimymi ośrodkami trenujesz też za granicą. Jak nasze miejsca do trenowania wyglądają w Polsce w porównaniu do tych zachodnich?
Głównie trenuję w Polsce, ale przynajmniej raz w roku jedziemy też za granicę. Najczęściej w listopadzie jeździmy do Włoch na pierwszy śnieg. Teraz jak odnawiają ośrodki jak np. w Kościelisku, to jest podobny poziom jak za granicą. W Szklarskiej teraz remontują ośrodek, w Kościelisku już skończyli i jeszcze Ustrzyki teraz zaczęli robić, więc ten poziom się poprawi na pewno.
Klub UKS Biathlon jest dość młodym klubem, bo powstał w 2014 roku. Trenujesz tam od samego początku jego istnienia?
Ja zacząłem w 2015 roku, czyli prawie od początku.
Jakie masz plany na dalszą naukę gdy skończysz liceum?
Myślę że będę kontynuował naukę na AWF, jednocześnie robiąc karierę sportową, a po jej zakończeniu chciałbym zostać trenerem i być może założyć własny klub sportowy. Oczywiście szkoląc młodych biathlonistow.
Takie moje podstawowe pytanie do biathlonistów: wolisz zimę czy jednak lato? Wiem, odpowiedź wcale nie musi być oczywista, bo Monika Hojnisz powiedziała mi, że nienawidzi zimy... A jak jest u Ciebie?
Ja wolę jednak zimę. Tęsknię już za śniegiem!

![- Moim wzorem do naśladowania jest Agnieszka Cyl. Głównie jej zawdzięczam wszystko co do tej pory udało mi się osiągnąć - rozmowa z Jakubem Bednarkiem, młodym biathlonistą z Chorzowa [ZDJĘCIA] - Moim wzorem do naśladowania jest Agnieszka Cyl. Głównie jej zawdzięczam wszystko co do tej pory udało mi się osiągnąć - rozmowa z Jakubem Bednarkiem, młodym biathlonistą z Chorzowa [ZDJĘCIA]](https://static2.tubachorzowa.pl/data/articles/xl-moim-wzorem-do-nasladowania-jest-agnieszka-cyl-glownie-jej-zawdzieczam-wszystko-co-do-tej-pory-ud-1725058584.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze