W akcji udział biorą miłośnicy dwóch kółek, między innymi z Chorzowa, Świętochłowic i Katowic. Wspólnie poprzebierani za Mikołajów motocykliści przejadą z ulicy Leśnej w Chorzowie na teren parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ulicy Długiej. Tam inicjatywa będzie miała swój finał, jednak żeby do niego doszło, wcześniej ma miejsce szereg działań, aby zebrać fundusze i podarki dla najmłodszych.
-Można wesprzeć zrzutkę, są licytacje, pojawiają się sponsorzy. W tym roku do akcji dołączył się prezydent Miasta Świętochłowice Daniel Beger, zawsze też wspiera nas radny Miasta Chorzów Marek Otte. Pomagają też prywatne osoby, motocykliści organizują szereg zbiórek – mówi Agnieszka Stawowiak, jeden z organizatorów akcji.
"Perełką" licytacji dla dzieciaków była koszulka oraz zdjęcie z autografem Michała Helika, chorzowianina, wychowanka Ruchu Chorzów. Michał miał ją na sobie grając w spotkaniu reprezentacji Polski z San Marino. Koszulkę udało się zdobyć Markowi Otte, jak sam wspomniał, "po starej znajomości" i przekazać na licytację. Ten zestaw zasilił konto akcji o 1350 zł.
Finał akcji odbędzie się w najbliższą sobote, 4 grudnia o godzinie 15:00. Pół godziny wcześniej motocykliści spotkają się na parkingu przy ulicy Leśnej i stamtąd przejadą na teren parafii. Dzieciaki wiedzą, że spotkają się z Mikołajem, nie znają jednak formy tego przedsięwzięcia. Zapowiada się więc bardzo miłe zaskoczenie dla najmłodszych.
-To nieprawda, że Mikołaj nie istnieje! On istnieje i każdy z nas, jeśli chce, może nim zostać – podsumowuje Marek Otte.










Napisz komentarz
Komentarze