Przygotowano 25 paczek, pomimo tego, że na oddziale przebywało 17 pacjentów. Organizatorom zależało, aby na pewno dla nikogo prezentów nie zabrakło.
-W tamtym roku robiliśmy podobną akcję przez jedną fundację, chcieliśmy to powtórzyć. Tym razem samodzielnie ufundowaliśmy paczki i zawozimy je na oddział onkologiczny – mówi Tomasz Wątor, jeden z twórców inicjatywy. – W paczkach są słodycze, modele samochodów i każda zawiera dużego, pluszowego misia – dodał.
Upominki przekazali przyjaciele z zaprzyjaźnionych firm wraz z członkiem Młodzieżowej Rady Miasta, Iwo Wątorem. Ze wględów epidemicznych nie mogli obdarować dzieci osobiście. Pozostawiając upominki przedstawicielowi Szpitala, powrócili do swoich obowiązków. Prezenty od bezinteresownych darczyńców sprawiły wiele radości dzieciom, które na co dzień borykają się z trudem przechodzonej choroby.
Poniżej fundatorzy upominków:










Napisz komentarz
Komentarze