Zamiast bawić się i robić wszystko to, co inne dzieci w jej wieku, Marysia dzielnie walczy z chorobą. Z dnia na dzień dziewczynka poczuła się gorzej, jednak wyglądało to na zwykłe przeziębienie. Z czasem rodziców zaniepokoiły częste bóle brzucha.
Niestety tuż przed świętami padła diagnoza, której żaden z rodziców nie chciałby usłyszeć - ostra białaczka szpikowa.
- Te słowa zmieniły nasze życie... Przestaliśmy całą rodziną chodzić do lasu, a w naszym mieszkaniu - niegdyś pełnym uśmiechu i radości - dziś jest pusto i cicho… Panuje w nim strach o los naszej córeczki. - mówią rodzice Marysi
Białaczka dotyka wiele dzieci, ale na szczęście nie jest wyrokiem. Póki co nie są znane dokładne plany leczenia dziewczynki, ale trzeba przygotować się na każdą ewentualną opcję. Dlatego tak ważne jest, aby już teraz zacząć szukać bliźniaka genetycznego Marysi. Wystarczy zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców szpiku.
Fundacja DKMS zachęca też do wykonania zadania, jakim jest wypicie soku z cytryny, nagranie tego i wrzucenie do mediów społecznościowych. Akcja ma na celu nagłośnienie sprawy i tym samym szybkie odnalezienie dawcy. Udział w tym wzięła m.in. Młodzieżowa Rada Miasta Chorzów, która nominuje teraz do tego zadania samorządy uczniowskie chorzowskich szkół.
Do tej pory akcja cieszyła się sporym zainteresowaniem, a DKMS wciąż zaprasza kolejne osoby i instytucje do wypicia toastu za #zdrowieMarysi. To właśnie pod tym hasztagiem możemy śledzić, jak szybko ta inicjatywa nabiera rozpędu.
My również zachęcamy do wykonania wyzwania oraz do rejestrowania się w bazie potencjalnych dawców. W ten sposób możemy pomóc Marysi wrócić do zdrowia i tym samym do domu, co obecnie jest jej największym marzeniem.
Zdj. DKMS










Napisz komentarz
Komentarze