Przedmiotem przetargu Tramwajów Śląskich jest przebudowa torowiska tramwajowego w Chorzowie na odcinku od wiaduktu przy Hucie Kościuszko do ul. Metalowców wraz z przebudową układu torowego w ul. Metalowców. W związku z przebudową układu drogowego, torowisko zostanie przesunięte w kierunku wschodnim. Ponadto przebudowane będzie torowisko na Metalowców, które z jednej strony zostanie odcięte od zakładów Alstomu, a z drugiej rozbudowane do dwóch torów. Rozbudowane torowisko w ul. Metalowców ma być wykorzystane tylko do awaryjnego krańcowania czy zawracania tramwajów, dlatego też nie przewidziano tam przystanku.
- Jeśli z jakichś przyczyn tramwaje będą kończyć bieg na trójkącie Metalowców, końcowym i początkowym przystankiem będzie nowy przystanek w rejonie pl. Powstańców – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.
Torowisko dalej będzie znajdować się w jezdni. Tramwaje Śląskie przekonują jednak, że nie będzie to stanowiło przeszkody w obsłudze zawracających i manewrujących pojazdów.
- Fragment ul. Metalowców pomiędzy ul. Katowicką a Nową Krakusa, po zastosowaniu odpowiedniej organizacji ruchu, może zostać przeznaczony na postój tramwajów, nie zakłócając ruchu kołowego. Sporą część ruchu kołowego ma przejąć ul. Nowa Krakusa, którą wybuduje Chorzów – ciąg ten pozwoli na ominięcie torowiska w ul. Metalowców - wyjaśnia Zowada.
Tramwaje Śląskie bronią też decyzji o budowie dwóch torów pomimo rezygnacji z planów przedłużenia linii w kierunku Siemianowic Śląskich.
– Tor południowy może być wykorzystywany wg bieżących potrzeb dla pełnej manewrowości układu – przekonuje Zowada.
Jednocześnie, jego zdaniem, dobudowa dodatkowych rozjazdów na skrzyżowaniu 3 Maja i Katowickiej, by umożliwić przejazd tramwajów w relacji Świętochłowice – Bytom, nie ma uzasadnienia.
– Plany rozwojowe spółki Tramwaje Śląskie nie przewidują uruchomienia relacji Świętochłowice – Bytom, do której byłoby wykorzystywane takie połączenie torowe. W sytuacjach awaryjnych będzie możliwość wykonania kursów w tej relacji z wykorzystaniem trójkąta torowego Metalowców. Wobec tego budowa relacji, a następnie utrzymywanie tej infrastruktury nie mają ekonomicznego uzasadnienia – podkreśla Andrzej Zowada.
Źródło: transport-publiczny.pl










Napisz komentarz
Komentarze