Egzamin maturalny to jeden z najważniejszych momentów w życiu każdego młodego człowieka, a uzyskanie wysokich wyników jest często kluczem do dostania się na wymarzone studia. Tegoroczne matury, tradycyjnie już, rozpoczęły się od egzaminu z języka polskiego, składającego się z dwóch części: testu oraz wypracowania. W przypadku tego drugiego, uczniowie mieli do wyboru napisanie rozprawki nawiązującej do fragmentu z "Pana Tadeusza" lub "Nocy i dni", mogli też zinterpretować wiersz Józefa Barana pt. "Najkrótsza definicja życia". Drugiego dnia młodzież musiała zmierzyć się z królową nauk, czyli matematyką, która często budzi największe obawy wśród maturzystów. Arkusz zawierał 35 pytań zamkniętych i otwartych, dotyczących m.in.: zbiorów, nierówności, ciągów czy funkcji kwadratowych. Dzisiaj przyszedł czas na język obcy.
Po wszystkich egzaminach z przedmiotów podstawowych, odwiedziliśmy I LO im. J. Słowackiego, aby przekonać się jak poradziła sobie uczęszczająca tam młodzież.
- Uśmiech na twarzy maturzystów jest dla mnie bardzo ważny, bo potwierdza, że są oni dobrze przygotowani. Liczę zatem na wysokie wyniki - podkreśla Przemysław Fabjański, dyrektor I LO w Chorzowie.
Sami maturzyści, potwierdzili, że uśmiech ten jest uzasadniony.
- Angielski napisałam tylko w 40 minut. Matematyka też była prosta, więc liczę na około 90%. Myślę, że z języka polskiego też będzie dobrze - mówi Kamila.
- Matury były całkiem łatwe, zwłaszcza angielski i matematyka, które dla mnie były bardzo przyjemne. Po sprawdzeniu odpowiedzi, spodziewam się wyników wynoszących ponad 90% - komentuje Kacper.
- Nasza szkoła słynie z dobrego poziomu języka angielskiego, więc dla nas napisanie tej matury, było tak naprawdę formalnością. Myślę, że ponad 90% będę miała na pewno, zresztą podobnie jak cała reszta szkoły - dodaje Kasia.
Teraz przed maturzystami chwila wytchnienia, czyli weekend, a od poniedziałku czekać będą na nich kolejne egzaminy, tym razem z wybranych przez siebie przedmiotów na poziomie rozszerzonym.
Za wszystkich trzymamy mocno kciuki!










Napisz komentarz
Komentarze