Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 9 czerwca 2025 05:37
Reklama

Derby dla Górnika. Na trybunach Śląskiego ponad 38 tysięcy kibiców [ZDJĘCIA]

Zwycięstwem gości zakończyło się sobotnie spotkanie pomiędzy Ruchem Chorzów i Górnikiem Zabrze (1:2), rozgrywane w ramach 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Derby dla Górnika. Na trybunach Śląskiego ponad 38 tysięcy kibiców [ZDJĘCIA]

Wypełniony niemal po brzegi Stadion Śląski gościł Ruch Chorzów i Górnika Zabrze w 123. Wielkich Derbach Śląska. Starcie tych dwóch zespołów to nie tylko walka o ligowe punkty. To mecz pomiędzy dwoma utytułowanymi klubami, które złotymi zgłoskami wpisały się w historię polskiej piłki ligowej. 

Niebiescy mieli doskonała okazję do objęcia prowadzenia już kilka minut po pierwszym gwizdku. Juliusz Letniowski miał przed sobą tylko bramkarza, ale stojący między słupkami zabrzan Daniel Bielica stanął na wysokości zadania. 

Efektywnym dryblingiem z lewej strony boiska popisał się Tomasz Wójtowicz. Młodzieżowiec Ruchu zatańczył z obrońcami i posłał piłkę wprost na głowę Daniela Szczepana. Strzał najlepszego snajpera Ruchu był jednak niecelny. 

Kolejna groźna "główka", tym razem w wykonaniu Filipa Starzyńskiego wpadła do siatki gości. Po weryfikacji var bramka nie została uznana - wcześniej Robert Dadok faulował Damiana Rasaka

W doliczonym czasie pierwszej połowy Adrian Kapralik samodzielnie wypracował sobie dogodną sytuację, mijając po drodze kilku defensorów. Trafił w Daniela Stipicę, ten sparował futbolówkę przed siebie, wprost na nogę Kapralika - 0:1 dla Górnika.

Po zmianie stron piłkarzom dawał się we znaki padający deszcz. Lawrence Ennali próbował zaskoczyć Stipicę strzałem z dystansu, jego próba okazała się niecelna. 

Do stałego fragmentu gry z linii 16 metra ustawił się Starzyński. Popularny "Figo" kopnął technicznie nad murem, ale też nad poprzeczką. 

W kolejnej części prowadzący potyczkę Szymon Marciniak musiał przerwać spotkanie po raz drugi z powodu unoszącego się dymu, jaki powstał po kibicowskiej oprawie. 

Szkoleniowiec gospodarzy na nieco ponad kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry wprowadził na wahadła Łukasza Monetę i Miłosza Kozaka. Boisko opuścili Wójtowicz oraz Starzyński. 

Kolejna bramka dla Górnika padła w podobnych okolicznościach do pierwszej. Tym razem w pole karne Ruchu wdarł się Soichiro Kozuki i strzałem na krótki słupek pokonał Stipicę. 

Nadzieje gospodarzy przedłużone zostały kilka minut później. Po centrze z rzutu wolnego Kozaka, Soma Novothny strącił piłkę głową i Niebiescy wrócili do gry. 

Sędzia doliczył aż 10. minut do regulaminowego czasu gry, a gospodarze ruszyli w pogoń za ligowymi punktami. Zabrzanie cofnęli się na swoją połowę i bronili rezultatu. Swoich sił probował Kozak z dystansu - niecelnie. W ostatniej akcji główkował na bramkę Novothny, piłkę złapał i przytulił golkiper gości. Szymon Marciniak odgwizdał koniec. Po tym meczu Ruch nie zbliży się do bezpiecznej strefy w w rozgrywkach. 

- Zdecydowanie więcej sytuacji w pierwszej połowie miał Ruch, natomiast to my strzeliliśmy bramkę. Druga bramka spowodowała, że było trochę spokoju - ocenił na pomeczowej konferencji Jan Urban. - Obie drużyny zostawiły na boisku wszystko. Do końca Ruch próbował, miał więcej lepszych sytuacji. My byliśmy bardziej skuteczni i osiągnęliśmy swój cel - zauważył trener gości. 

- Żałujemy ogromnie, że nie zakończyło się przynajmniej tym punktem, o który do końca walczyliśmy - mówił Janusz Niedźwiedź. - Przede wszystkim zabrakło decyzyjności przed polem karnym i za polem karnym. Nieuznana bramka spowodowała, że to powietrze trochę zeszło, a nie ma prawa zejść, niezależnie od tego czy jest nieuznana bramka, czy jest przerwa w grze. Takie rzeczy w futbolu się dzieją i trzeba być na to gotowym - wskazał szkoleniowiec Ruchu. 

W najbliższy weekend odbędzie się reprezentacyjna przerwa od Ekstraklasy. Za dwa tygodnie, w Wieką Sobotę, podopiecznych Janusza Niedźwiedzia czeka wyjazd do Częstochowy, gdzie zmierzą się z miejscowym Rakowem (30.03, 12:30). 

Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 1:2 (0:1)
(Novothny 87' - Kapralik 45'+4', Kozuki 81')

Ruch: Stipica – Stępiński, Szymański, Josema (82 Novothny) – Dadok, Letniowski, Sikora, Wójtowicz (73 Moneta) – Starzyński (73 Kozak), Vlkanova (90+5 Szur) – Szczepan; trener: Janusz Niedźwiedź.
Rezerwowi: Buchalik, Bartolewski, Długosz, Foszmańczyk, Barański. 
Górnik: Bielica - Szala, Janicki, Szcześniak, Janża, Rasak, Pacheco, Kapralik (88 Lukoszek), Podolski (88 Czyż), Ennali, Musiolik (46 Kozuki); trener: Jan Urban.
Rezerwowi: Szromnik, Sekulić, Triantafyllopoulos, Olkowski,  Krawczyk, Siplak.
Żółte kartki: Janicki, Szcześniak, Bielica.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). 
Widzów: 38 106.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ChorzowianinTreść komentarza: Co za cisza -to jest to . Estakada? zburzyć jak najszybciejData dodania komentarza: 8.06.2025, 12:54Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: Marcin. MTreść komentarza: A ja widzę że masz problem do Szymona teraz możesz miećjedynie do grabiarzy Chorzowa problem Kotali i Michalinka tam se swoje żale wypisujData dodania komentarza: 8.06.2025, 10:53Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Mieszkaniec ChorzowaTreść komentarza: Panie Kotala -po zakończeniu remontu estakady - miał Pan 10 lat na znalezienie rozwiązania problemu! A co Pan zrobił? 1- Zabetonował rynek; 2- na tym "rynku" wybudował Pan "Centrum Przesiadkowe" /które ze względu na układ jest po prostu niebezpieczna dla przesiadkowiczów; 3- Zlecił pan przebudowę drogi/ skrzyżowania przy "Muzeum Hutnictwa"; 0!!!! - sprzedał pan pod budowę Apartamentów Parkowa rezerwę terenu po którym mogła przebiegać Chorzowska Obwodnica. To nie "hejt" to fakty i niech Pan łaskawie się do tego ustosunkuje ... I może jeszcze wyjaśni Pan co stało się z cegłą klinkierową w WPKiW - w czasach Pana Gospodarowania tymże Parkiem ! !! !!!Data dodania komentarza: 8.06.2025, 09:49Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"Autor komentarza: ChorzowianinTreść komentarza: Ten cały Franta to powinien się pod ziemie zapaść - dupcy o likwidacji estakady - a nie zabierał głosy jak sprzedawano działki pod Apartamenty Parkowa - stojące na terenie po którym mogła przebiegać obwodnica. Willa Reden to koszmarek wybudowany na terenie Parku - znowu pytanie kto wydał taką decyzję. Gdzie był ten cały Franta jak na rynku - chorzowskim - zrobiono betonoze? Jakoś nie protestował jak na Rynku zrobiono "centrum przesiadkowe !!! Jakoś nie słyszałem by twierdził że budowa "tężni" przy "pętli autobusowej" jo delikatnie mówiąc "nieporozumienie" !!!! Dupcy o rozłożeniu ruchu na inne drogi a większość miast - Warszawa, Kraków, Oświęcim i nawet malutka Góra Kalwaria budują obwodnice !!! Teraz nie ma alternatywy dla Estakady.Data dodania komentarza: 8.06.2025, 09:09Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: ChorzowianinTreść komentarza: Co do zawalenia - tylko w tym przypadku Kotala ma rację, Miał czas by po zakończeniu remonty wszcząć działania na projekt i budowę obwodnicy! A co zrobił - sprzedał pod budowę Apartamentów Parkowa teren po którym ta obwodnica miała i mogła przebiegać! To winna zbadać prokuratura - bo ma to znamiona działania na szkodę miasta i Metropolii !!!!Data dodania komentarza: 8.06.2025, 08:58Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Dajcie ŻyćTreść komentarza: Korytowiec zabrał głos. Kotala, Kopel, Michałek. Święta trójca niszczenia Chorzowa. Gdzie nie spojrzeć tam te same nazwiska. Zresztą teraz to bez znaczenia bowiem Chorzów przestał istnieć.Data dodania komentarza: 8.06.2025, 08:47Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"
Reklama