Dariusz Fornalak – trener Ruchu Chorzów
Przede wszystkim muszę powiedzieć, że jesteśmy wdzięczni takiemu zespołowi jak Monaco, że chciał z nami zagrać. To nie zdarza się często i myślę, że dla tych młodych ludzi było to raz wielkie wyróżnienie i wielka sprawa. Stanąć na przeciwko zawodnika z rocznika 2001, za którego Monaco płaci 20 mln euro - duża rzecz. Natomiast dla nas bardzo duży materiał do analizy. Co do samego meczu: bardzo przyzwoita pierwsza część, gdzie gra była wyrównana i nie musieliśmy wcale tej połowy przegrać. Natomiast druga zdecydowanie jakościowo słabsza i nie wszyscy stanęli na wysokości zadania.
Przeciwnik strzelił trzy bramki, my nie zdobyliśmy żadnej choć też mieliśmy ku temu okazje. Straty bramek można było uniknąć. Padły po prostych błędach z naszej strony. Myślę, że już jutro zawodnicy to zobaczą. Dobrze, że takie spotkania się odbywają, że mieliśmy możliwość gry kontrolnej z poważnym przeciwnikiem i na tym tle jedni nabrali na pewno pewności siebie, drudzy trochę mniej. Natomiast to wszystko ma służyć temu, żeby w nadchodzącym sezonie takich błędów indywidualnych, jakie dzisiaj się zdarzały, nie popełniać.
Kolejny raz oglądaliśmy dziś Bartolewskiego, którego uważamy za zawodnika, który może nam pomóc. Natomiast o tym czy kolejni testowani dzisiaj piłkarze będą z nami dalej zdecydujemy myślę jeszcze dzisiaj, najpóźniej w poniedziałek.
Mateusz Majewski – Ruch Chorzów
Bardzo wymagający przeciwnik, AS Monaco, europejska piłka. Bardzo fajna sprawa zagrać z takim zespołem. Widać było przewagę chłopaków z Francji. Stwarzali sobie sytuacje, kilka z nich wykorzystali. W pierwszej połowie dłużej udawało się utrzymywać piłkę na połowie przeciwnika, cały nasz zespół grał „wyżej”. W drugiej połowie w zasadzie przyglądaliśmy się jak gra drużyna przeciwna.
W szatni są duże zmiany i dopiero zaczynamy się poznawać. Nadal jesteśmy na zgrupowaniu i na pewno w najbliższych tygodniach nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. Trzeba być dobrej myśli, normalnie pracować. Dzisiaj graliśmy z Monaco, to europejska półka, ale nasza forma w najbliższych tygodniach będzie rosła.
W Kamieniu dużo pracujemy nad dynamiką. Trenerzy wiedzą, że zbliża się sezon więc nie aplikują wielkich obciążeń. Trenujemy dwa razy dziennie. Przed nami jeszcze sparing w środę z ligowym rywalem z poprzedniego sezonu, Odrą Opole. Potem wracamy do Chorzowa i zostanie w zasadzie tydzień do pierwszego meczu.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze