Po pobycie w mroźnym Canmore najlepsze biathlonistki świata przeniosły się do amerykańskiego kurortu w Salt Lake City. W czwartek chorzowianka wystartowała w biegu sprinterskim na dystansie 7.5km. Bezbłędne strzelanie i bardzo dobry bieg pozwolił naszej biathlonistce uplasować się tuż do podium przegrywając miejsce na "pudle" z Niemką Franziską Hildebrand o zaledwie 2.5 sekundy! Do zwyciężczyni Norweżki Marte Olsbu Roeiseland straciła 23.9 sekundy. W sobotę chorzowianka wystartuje w biegu pościgowym ze sporym szansami na historyczny triumf w zawodach Pucharu Świata.
W Salt Lake City świetnie spisała się również Kamila Żuk, która niedawno wróciła z mistrzostw świata juniorek, gdzie wywalczyła srebrny medal w biegu sprinterskim. 21-latka uplasowała się w czwartek na 6. miejscu z stratą 39.4 sekundy do zwyciężczyni! To najwyższe miejsce w jej seniorskiej karierze.
Monika Hojnisz w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata plasuje się na 7. miejscu z dorobkiem 432 punktów.










Napisz komentarz
Komentarze