„Niebiescy” rozpoczęli mecz w takim samym składzie, jak ostatni sparing z Górnikiem Polkowice. Początek wydawał się niezły. Już w 3. minucie Michał Mokrzycki odebrał piłkę w środku pola i zagrał do aktywnego w pierwszej części Lucjana Zielińskiego, który po krótkim rajdzie uderzył obok słupka. Później na bramkę strzelali jeszcze MichałWalski, Lukas Duriska i Piotr Giel, ale nie były to klarowne okazje. Początek spotkania był jednak dość wyrównany, choć na murawie niewiele się działo. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze i w 30. minucie objęli prowadzenie. Chorzowianie stracili bramkę zbyt łatwo, z pewnością można było tego uniknąć wcześniej wybijając piłkę z okolic pola karnego. To się nie stało i po zbyt swobodnej wymianie podań w „szesnastce” Marcin Ryszka trafił w długi róg.
W drugiej części na boisku działo się jeszcze mniej. Bełchatów nie kwapił się do ataków, a „Niebiescy” mieli problem z grą do przodu, a także utrzymaniem się przy piłce. Dlatego oglądaliśmy dużo walki w środku pola, tempo było niezłe, ale brakowało dobrej gry w piłkę. Jedyną godną odnotowania akcją był strzał Giela po dośrodkowaniu Walskiego z rzutu wolnego. Z kolei rywale zdołali jeszcze raz umieścić piłkę w siatce, jednak gol nie został uznany, bowiem strzelec – Bartłomiej Bartosiak – znalazł się na spalonym. Trener Marek Wleciałowski próbował pobudzić grę ofensywną wprowadzając na boisku Wojciecha Kędziorę, a następnie Bartłomieja Wdowika i debiutanta Mariusza Idzika. Na niewiele to się jednak zdało. Wciąż brakowało strzałów, sytuacji bramkowych czy składnych akcji.
Od falstartu zaczęli więc „Niebiescy” rundę wiosenną. Za tydzień na własnym terenie zmierzą się z Olimpią Grudziądz. W tym spotkaniu z pewnością będziemy oczekiwać od naszego zespołu dużo lepszej gry.
GKS Bełchatów – Ruch Chorzów 1:0 (1:0)
1:0 Marcin Ryszka, 30 min.
Bełchatów: Lenarcik – Sierczyński, Grolik, Magiera, Grzelak – Czajkowski, Ryszka – Biel (90 Tylec), Mularczyk, Thiakane – Bartosiak (85 Zdybowicz); trener: Artur Derbin.
Rezerwowi: Niźnik, Bociek, Kocyła, Putin, Rachwał.
Ruch: Lech – Budek, Duriska (68 Wdowik), Wiech, Kulejewski – Obst, Mokrzycki (54 Kędziora) – Zieliński, Walski, Bartolewski – Giel (73 Idzik); trener: Marek Wleciałowski.
Rezerwowi: Smug, Miahkow, Duchowski, Mandrysz.
Żółte kartki: Grzelak – Bartolewski, Wiech, Idzik, Budek.
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław).
Widzów: 2 020.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze