Pierwszego dnia marca przedstawiciele urzędu miasta opublikowali informację potwierdzającą przyjęcie przez nich wniosku od Green Park Silesia o wycinkę ponad 1200 drzew na terenie przy byłych Międzynarodowych Targach Katowickich. Miał on związek z planowaną inwestycją polegającą na budowie kompleksu obiektów usługowych. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego działka przeznaczona jest na cele handlowe, usługowe i targowe. Tego samego dnia inwestor wycofał wniosek, ale nie oznacza to, że rezygnuje ze swoich zamiarów. Do magistratu trafiło kolejne pismo, tym razem z prośbą o wydanie pozwolenia na wycinkę ok. 1300 drzew.
Obecnie urzędnicy analizują dokumenty i sprawdzają zasadność wycinki wszystkich wskazanych drzew. To może potrwać nawet kilka miesięcy. Jeśli wniosek z formalnego punktu widzenia będzie poprawny, to magistrat - zgodnie z obowiązującymi przepisami - będzie zobowiązany automatycznie wydać decyzję o wycince. - Urząd miasta w Chorzowie zawsze łączy zgodę na wycinkę z nakazem nasadzeń zastępczych. To oznacza, że właściciel terenu jest zobowiązany do zasadzenia nowych drzew na tej samej działce - zaznacza Karolina Skórka, rzeczniczka prasowa chorzowskiego urzędu miasta.
Działania spółki nie podobają się społecznikom, którzy w sobotę, w siedzibie stowarzyszenia Niezależny Chorzów, podpisali list otwarty do prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali w sprawie zamiany działki wykupionej przez Green Park Silesia, na inne tereny. Wśród protestujących znaleźli się: stowarzyszenie NASZ PARK, społeczność Ratujmy Park Śląski, stowarzyszenie Przyjaciół Parku Śląskiego, stowarzyszenie Niezależny Chorzów, Stowarzyszenie Śląskie, stowarzyszenie Nasz Chorzów oraz Ślonzoki Razem. Dziś o godz. 10:00 pismo zostało złożone w chorzowskim urzędzie miasta.
Jaka będzie odpowiedź w tej sprawie? Jak poinformowała Karolina Skórka, chorzowski urząd miasta nie jest instytucją, do której pismo powinno zostać skierowane. - To od zgody spółki Green Park Silesia, która jest właścicielem działki, zależy decyzja o ewentualnej zamianie. Podkreślam również, że teren, o którym mowa, nie został sprzedany przez urząd miasta w Chorzowie, a przez Skarb Państwa - mówi rzeczniczka.
***
Tereny po Międzynarodowych Targach Katowickich, a także te leżące tuż obok, przez lata służyły jako przestrzeń przeznaczona do prowadzenia działalności usługowej. Tak jest do dziś. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie pozwala obecnie na wykorzystanie jej do innych celów – na przykład na budowę osiedla mieszkaniowego, o co zabiegała spółka Green Park Silesia. Inwestor, który nabył działkę od skarbu państwa, od początku zamierzał wykorzystać furtkę, jaką daje nowa ustawa wprowadzona w sierpniu bieżącego roku. Wieść o planach budowy osiedla wywołała falę protestów. Sprawa trafiła na salę obrad urzędu miasta, a chorzowscy radni nie przychylili się do wniosku GPS. Obecnie przedstawiciele spółki twierdzą, że zamierzają wykorzystać teren zgodnie z jego przeznaczeniem i wybudować na nim pawilon handlowy.










Napisz komentarz
Komentarze