„Niebiescy” jechali do Elbląga z nadzieją na pierwsze ligowe punkty w tym roku i choć do Chorzowa wrócą z jednym, nie mogą być zadowoleni z wyniku. W starciu z walczącą o utrzymanie Olimpią chorzowianie mogli pokusić się o zwycięstwo.
Trener Marek Wleciałowski dokonał kilku zmian w składzie. Do wyjściowej jedenastki wrócili Konrad Budek i Michał Mokrzycki, po raz pierwszy od początku zagrał Mariusz Idzik. W pierwszej fazie meczu inicjatywa należała do gospodarzy, którzy prostymi środkami przedostawali się pod pole karne Ruchu. Defensywa „Niebieskich” nie dopuszczała jednak miejscowych do klarownych okazji. Po kwadransie gra się wyrównała. Dobre szanse na gole mieli Wojciech Kędziora i Bartłomiej Kulejewski, jednak nie udało im się pokonać bramkarza Olimpii.
Po przerwie obraz gry był podobny – dużo walki na grząskiej murawie, sporo niedokładności i niewiele składnych akcji. Odnotowaliśmy jedynie kilka nieudanych prób z dystansu. Olimpia postawiła „Niebieskim” trudne warunki. Wydawało się, że będzie to mecz do jednej bramki. Nie było jednak żadnej i zespoły podzieliły się punktami. Jedno „oczko” nie poprawiło sytuacji chorzowian w tabeli II ligi. Wciąż znajdują się tuż nad strefą spadkową. Za tydzień kolejne bardzo ważne spotkanie, gdy na Cichą przyjedzie Rozwój Katowice.
Olimpia Elbląg – Ruch Chorzów 0:0
Olimpia: Madejski – Jurek, Lewandowski, Wenger, Balewski – Zaremba, Nowicki (82 Korkliniewski), Kuczałek, Szuprytowski – Bojas (85 Sedlewski), Fidziukiewicz (77 Demianiuk); trener: Adam Nocoń.
Rezerwowi: Rutkowski, Ressel, Szmydt, Filipczyk.
Ruch: Lech – Budek, Wiech, Kulejewski, Bartolewski – Mokrzycki, Walski – Zieliński (87 Duriska), Kędziora, Podgórski – Idzik (88 Giel); trener: Marek Wleciałowski.
Rezerwowi: Smug, Lechowicz, Miahkow, Rudek, Mandrysz.
Żółte kartki: Zaremba – Idzik, Bartolewski.
Sędziował: Karol Rudziński (Nidzica).
źródło: ruchchorzow.com.pl










Napisz komentarz
Komentarze