Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 15 grudnia 2025 04:23
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Szkoła szyta na skandynawską miarę

Czy powinniśmy brać przykład ze szkolnictwa skandynawskiego? Zdaniem uczniów i nauczycieli III Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie, tak! Takie wnioski wyciągnęli po wizycie w Szwecji, gdzie mogli podglądać pracę tamtejszych szkół.
Szkoła szyta na skandynawską miarę

Swoje przemyślenia po uczestnictwie w projekcie europejskim, przekazali nam nauczyciele szkoły - Tomasz Buja i Iwona Grunda:

W systemie szkolnym jedną z naczelnych zasad jest ciągłość edukacyjna. W związku z tym jednym z zadań nauczycieli jest podnoszenie kwalifikacji, które ma służyć zarówno podniesieniu jakości nauczania jak i poszukiwaniu sprawdzonych wzorców edukacyjnych. Od wielu lat nauczyciele III Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie piszą projekty edukacyjne, dzięki temu pozyskują fundusze na szkolenia z programu Erasmus +: Mobilność edukacji szkolnej. W czerwcu 2017 roku po raz trzeci w ciągu 4 lat przystąpili do projektu, który obejmował wyjazdy w najbliższych dwóch latach szkolnych na szkolenia do Hiszpanii, Islandii oraz Szwecji.

We wrześniu 2018 roku grupa pięciu nauczycieli odbyła szkolenie „Learning by doing” w Sewilli. Podczas zajęć mieli możliwość poznania nowoczesnych aplikacji internetowych, które można wykorzystać na lekcjach. W grudniu 2017 roku dyrektor szkoły Katarzyna Sikora uczestniczyła w szkoleniu „Parents and teachers- building bridges” w Sewilli, podczas którego poznała techniki i metody budowania dobrych relacji z rodzicami uczniów. Szczególnie interesujące były kursy w Islandii oraz Szwecji, które odbyły się na jesień 2018 roku, podczas których nauczyciele mieli możliwość poznania skandynawskich systemów edukacji szkolnej, odwiedzenia szkół oraz poznania rozwiązań dotyczących indywidualizacji nauczania i budowania dobrych relacji uczeń-nauczyciel.

Szkoły skandynawskie słyną z tego, że zapewniają uczniom i nauczycielom doskonałe warunki do nauki i nauczania. Szkolnictwo w Szwecji jest bezpłatne, jednak dużą wagę przywiązuje się do zapewnienia podstawowych potrzeb ucznia, takich jak bezpłatne obiady, bezpłatne wycieczki, wyjścia edukacyjne, darmowy dojazd do szkoły powyżej 6 km, a jednocześnie pełne spektrum narzędzi edukacyjnych, takich jak przybory szkolne, ksero, laptopy, podręczniki. Za uczniem wybierającym szkołę idą znaczne środki finansowe co daje komfort dyrektorowi szkoły, który nie musi się martwić ośrodki finansowe. Szczególnie traktowani są uczniowie z dysfunkcjami wymagający dostosowań, za którymi idą jeszcze większe środki finansowe pozwalające na stworzenie im komfortowej opieki zespołu nauczycieli, pedagogów, psychologów i lekarzy, a jednocześnie pozwalające tak dostosować program nauczania, by mogli ukończyć szkołę z wieloma przydatnymi w życiu społecznym i zawodowym umiejętnościami.

Jednym z głównych priorytetów szkolnictwa skandynawskiego jest indywidualizacja nauczania. Nauka dopasowana jest do indywidualnego tempa i umiejętności ucznia. Aby proces nauczania był efektywny, uczniowi stwarza się przyjazne otoczenie, w którym czuje się bezpiecznie. W szkołach istnieją miejsca odpoczynku, w których znajdują się wygodne kanapy, miejsca ciszy, pomieszczenia przeznaczone do odrabiania zadań, dystrybutory z wodą i mlekiem. Na początku każdego tygodnia uczniowie wraz z nauczycielami tworzą listę celów do osiągnięcia w danym tygodniu. Cele te dopasowane są do poszczególnych uczniów, do ich umiejętności i zdolności. Każdy uczeń otrzymuje w piątek opis swojej pracy w szkole, postępów bądź problemów, nad którymi musi jeszcze popracować.

Szkoła szwedzka uczy kreatywności, niestandardowego myślenia. Dużą wagę przywiązuje się do pracy w grupach. Zwraca się uwagę na samodzielność uczenia się, radzenia sobie w sytuacjach nieszablonowych. Ważne miejsce zajmuje także nauka przedmiotów artystycznych. Na zajęciach muzyki uczniowie nie tylko grają na instrumentach, lecz także komponują własne utwory muzyczne. Na zajęciach plastycznych młodsze dzieci bawią się tym, co sami stworzą, zaś młodzież poznając wielkie dzieła malarskie, ma możliwość praktycznego tworzenia swoich interpretacji. W szwedzkich szkołach widzieliśmy także coś, co zniknęło z polskiego szkolnictwa, czyli warsztaty techniczne. Co więcej wytwarzane w nich przedmioty, takie jak drewniane domki były przekazywane okolicznym przedszkolom.

Dzięki rozbudowanej pomocy psychologiczno–pedagogicznej szkoły w Szwecji szybko wychwytują różne dysfunkcje i kierują uczniów do odpowiednich specjalistów diagnozujących problemy, a następnie do szkół pozwalających na likwidację, bądź minimalizację problemów wynikających z dysfunkcji ucznia. W każdej szkole uczniowie z dysfunkcjami objęci są pełną pomocą psychologiczno- pedagogiczną. W skład zespołu, tzw. „student health team”, wchodzą: nauczyciel-specjalista w danej dysfunkcji, pedagog, lekarz, pielęgniarka, psycholog oraz dyrektor lub wicedyrektor szkoły. Zespół ten pomaga uczniom oraz wspomaga nauczycieli. Nauczyciel tylko uczy, nie musi dodatkowo zajmować się pomocą uczniom ze specjalnymi potrzebami. To gwarantuje, że problemami ucznia zajmują się specjaliści, którzy fachowo zajmą się problemami ucznia. We wszystkich odwiedzonych przez nas szkołach uczniowie sprawiali wrażenie zadowolonych, relacje nauczycieli z uczniem opierały się na zaufaniu, poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnym szacunku.

Warunki funkcjonowania skandynawskich szkół daleko odbiegają od polskich standardów. Dyrektor szkoły jest tylko managerem, który dba o sprawy finansowe i organizacyjne. Za każdym uczniem przychodzi do szkoły spora subwencja oświatowa, co składa się na budżet szkoły, z którego opłaca się wszystkie wydatki łącznie z wynagrodzeniem nauczycieli. Grona nauczycielskie składają się z zespołów przedmiotowych. W każdym z zespołów jest leader, który jest pośrednikiem między dyrektorem, a nauczycielami przedmiotów. Leader wraz dyrektorem ustala budżet danego zespołu. W ramach budżetu nauczyciele sami decydują o wyborze programu nauczania, zakupie pomocy naukowych, podręczników, programów komputerowych oraz o wyjściach na zajęcia poza teren szkoły. Wszystkie wyjścia są opłacane przez szkołę, co wynika z tego, że szkolnictwo w Szwecji jest całkowicie bezpłatne. W relacjach szkolnych przywiązuje się ogromną wagę do odpowiedzialności, ale też obdarza się nauczyciela ogromnym zaufaniem. Nauczyciel pracuje w Szwecji 40 godzin tygodniowo, w tym 35 w szkole, zaś 5 w domu. Każdy z nauczycieli posiada swoje miejsce pracy, które nie znajduje się w sali lekcyjnej. Na miejsce pracy nauczyciela składa się osobne biurko, komputer, drukarka, materiały biurowe, miejsce do gromadzenia dokumentacji, ale też miejsce odpoczynku i spotkań z uczniami w ramach indywidualnych konsultacji.

Wiele z zaobserwowanych rozwiązań edukacyjnych niemożliwe jest do zaadoptowania w polskim szkolnictwie, głównie ze względu na niedofinansowanie polskiej edukacji. Natomiast część pomysłów mogłaby zostać przyjęta bez większych nakładów finansowych. Miejsca relaksu dla uczniów, wzmocnienie zespołów przedmiotowych, wzrost zaufania do pracowników oświaty wymagają zmiany podejścia do szkolnictwa, czyli wzrostu poczucia odpowiedzialności za szkołę i myślenia kolektywnego. Na pewno warto czerpać ze szkolnictwa skandynawskiego wzorce nauczania kreatywnego oraz indywidualizację czyli dopasowanie metod pracy do potrzeb ucznia. W związku z wzrastającą ilością uczniów z coraz poważniejszymi problemami społecznymi i psychologicznymi potrzebą jest wzmocnienie pomocy psychologiczno–pedagogicznej w szkole o specjalistów z dziedziny psychologi i psychiatrii, by skuteczniej diagnozować i wspierać ucznia, rodzinę i nauczycieli. Wzorce szwedzkie są tutaj warte zaadoptowania do polskiego szkolnictwa.”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Az wstyd tu mieszkać. Kiedyś byłem dumny z tego...Data dodania komentarza: 14.12.2025, 06:02Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: TurTreść komentarza: Po co przejscie skoro tramwajem nie można nigdzie pojechać. Jestem ciekaw kiedy zawiąże się wreszcie inicjatywa odwołania michasia i jego rady.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 14:43Źródło komentarza: Przejście podziemne dla pieszych pod ulicą Katowicką w końcu zostało otwarte!Autor komentarza: icekTreść komentarza: Chyba Redakcja o czymść zapomniała. Jeśli macie 400 mln długu to największym kosztem są odsetki od tego długu, szacuję 20 mln rocznie (5%).Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:57Źródło komentarza: Budżet Chorzowa 2026: historyczne dochody, rekordowy deficyt. Oto lista najważniejszych wydatków inwestycyjnychAutor komentarza: Synek z CwajkiTreść komentarza: Tylko że miasta ościenne nie są zainteresowane sfinansowaniem remontu albo odbudowy estakady. Ta sytuacja doskonale pokazuje impotencję metropolii. Problem estakady to właściwie nie jest problem Chorzowa, ale Bytomia i Katowic. To jest problem całej Metropolii, która umywa ręce i mówi, że nie da pieniędzy. Jeżeli nie zjednoczymy się w jedno miasto, to rozrobnieni upadniemy.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:20Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: RepRezentantTreść komentarza: Wszystko jasne, mieszkańcy którzy żyją na krechę wybrali sobie prezydenta, który wybuduje kolejny stadion na krechę XD ten cały Chorzów nadaję się tylko do utylizacji, straszna bieda umysłowa u WasData dodania komentarza: 12.12.2025, 10:54Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: kibicTreść komentarza: W prawdzie kibole go wybrali ,ale co oni na to.Może by ten z Radzionkowa zapytał by mieszkańców.Robi wszystko by go odwołać.Data dodania komentarza: 11.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”
Reklama
Reklama
Reklama