Poszukiwania nowego szefa Parku Śląskiego trwały przez wiele miesięcy. Przez ten czas spółką kierował jej wiceprezes, Marek Widuch. Konkurs na stanowisko prezesa ogłaszano trzykrotnie - zarówno ten przeprowadzony w styczniu, jak i w lutym, nie przyniósł rozstrzygnięcia. Dopiero 16 kwietnia ogłoszono kto zastąpi Anetę Moczkowską, która zrezygnowała z pełnienia tej funkcji w listopadzie ub.r.
Nowy prezes Parku Śląskiego został zaprezentowany podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Kandydaci na prezesa Parku Śląskiego musieli przedstawić na piśmie koncepcję kierowania Parkiem ze szczególnym uwzględnieniem określenia źródeł finansowania. Nowy szef chorzowskiego ogrodu musiał posiadać co najmniej pięcioletni staż pracy, w tym trzyletni na stanowiskach kierowniczych, oraz doświadczenie w zakresie pozyskiwania środków z funduszy publicznych i komercyjnych.
Z uwagi na wielkie inwestycje, jakie już wkrótce mają rozpocząć się w Parku Śląskim, od kandydatów wymagano także doświadczenia w realizacji przedsięwzięć o budżecie powyżej 10 mln zł, lub nadzorze nad nimi, oraz udokumentowanego wykształcenia wyższego inżynieryjnego dla specjalności budowlanych ze wskazaniem na posiadanie uprawnień budowlanych w specjalności konstrukcyjno-budowlanej lub drogowej.
Te wymagania, według członków nowej, bo powołanej w styczniu br. rady nadzorczej Parku, spełnił Krzysztof Opałka. Oto co powiedział tuż po publicznym ogłoszeniu wyników konkursu.
Krzysztof Opałka ma 61 lat i pochodzi z województwa mazowieckiego. W przeszłości był wiceprezesem firmy Skanska, a także prezesem firmy Slag Recycling, zajmującej się m.in. pozyskiwaniem kruszywa drogowego z poprzemysłowych hałd.











Napisz komentarz
Komentarze