O powodach usunięcia kolejnych drzew mówił nam Kamil Nowak z biura prasowego chorzowskiego urzędu miasta. - Powodem wycinki drzew w Dolinie Górnika był ich fatalny stan. Drzewa były obumarłe bądź w stadium zamierania, z wypróchnieniami w obrębie pni, z zaburzoną statyką, często bardzo wysokie, z widocznym silnym posuszem w koronie bądź połamanymi konarami. Większość z nich rosło w miejscach uczęszczanych przez spacerowiczów, bądź wzdłuż ulicy stanowiąc realne zagrożenie dla ludzi - tłumaczył Kamil Nowak.
Komunikat o podobnej treści otrzymaliśmy także pod koniec 2017 roku, kiedy w Dolinie Górnika przeprowadzona została pierwsza, duża wycinka. Z raportu urzędników wynikało wówczas, że usunięte drzewa były „zamierające, z widocznym silnym posuszem w koronie i śladami po odłamanych konarach lub obumarłe, spróchniałe w obrębie pni oraz z zaburzoną statyką". Jak przekonywali przedstawiciele chorzowskiego magistratu, w miejsce wyciętych drzew, zasadzone zostaną nowe.
Nowe drzewa pojawią się tam już podczas modernizacji Doliny Górnika, która według planów, ma zostać przeprowadzona w 2019 i 2020 r. Koszt przeprowadzenia tej inwestycji wyniesie ok. 3,5 mln zł. Szczegóły można znaleźć TUTAJ.










Napisz komentarz
Komentarze