Do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwonił mężczyzna i poinformował, że właśnie ktoś próbuje wybić szybę w jednym z zaparkowanych samochodów. Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani mundurowi z komisariatu przy Moniuszki. Gdy policjanci dojeżdżali na wskazany parking zauważyli młodego mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął uciekać, niezwłocznie pobiegli za nim i już po chwili z kajdankami na rękach siedział on w radiowozie. Sprawą zajęli się śledczy z chorzowskiej komendy, jak ustalili nie był to jedyny samochód do którego tej nocy włamał się 17-latek. W sumie, policjanci udowodnili mu 5 podobnych przestępstw. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Tłumaczył się, że on tylko chciał pojeździć, a że żadnego z samochodów nie udało mu się uruchomić to próbował dalej. Teraz o jego losie zadecyduje sąd, za to przestępstwo grozi mu nawet 10-letni pobyt w więzieniu.
To już kolejny efekt działania w myśl kampanii „Nie reagujesz-akceptujesz”. Dzięki informacji mieszkańca o tym zdarzeniu, policjanci mogli szybko zareagować i nie doszło do kolejnych włamań.
Źródło: KMP Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze