Zmiana władzy politycznej w województwie śląskim kolejny raz dała o sobie znać. Tym razem sięgnęła ona po Stadion Śląski, a konkretniej jego byłego już prezesa Krzysztofa Klimosza. Marszałek województwa Jakub Chełstowski nie zdecydował się przedłużyć kadencji dotychczasowego sternika Kotła Czarownic. Warto dodać, że chorzowski stadion był ostatnią instytucją marszałkowską, w której władzę sprawował człowiek powołany przez poprzedni zarząd województwa śląskiego.
Krzysztof Klimosz funkcję prezesa Stadionu Śląskiego sprawował od od listopada 2015 roku. Podczas jego urzędowania dokończono remont obiektu i ponownie oddano go do użytku. W późniejszym etapie Kocioł Czarownic dzięki zaangażowaniu Klimosza w pełni wrócił do życia, czego dowodem była organizacja gigantycznych przedsięwzięć sportowych i rozrywkowych. Ponownie na murawie mogliśmy zobaczyć piłkarską Reprezentację Polski, doprowadzono do wielkiego powrotu żużla za sprawą Speedway Euro Championship, zagościło kolarstwo, a konkretniej Tour de Pologne, Memoriały Janusza Kusocińskiego czy Kamili Skolimowskiej sprowadziły na Stadion Śląski gwiazdy światowej lekkoatletyki, Monster Jam był prawdziwą gratką dla fanów gigantycznych ciężarówek, a fani muzyki mogli przeżyć wyjątkowe chwile np. za sprawą koncertu Guns N' Roses.
Marszałek zaproponował Klimoszowi funkcję wiceprezesa, na którą ten przystał.










Napisz komentarz
Komentarze