Ruch Chorzów – Rekord Bielsko-Biała 1:1 (0:1)
0:1 Szymon Szymański, 26 min.
1:1 Mateusz Machała, 63 min.
Ruch: Lech (46 Smug) – Lechowicz (66 Kowalski), Iwan (46 Machała), Kulejewski (66 Iwan), Bartolewski (46 Winciersz) – Dąbrowski (66 testowany), testowany (46 J. Nowak) – Paszek (46 Iwanek), Rudek (66 Bartolewski), Kowalski (46 Bąk) – Idzik (46 Tsuleiskiri); trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowy: T. Nowak.
Żółta kartka: Kowalski.
Łukasz Bereta – trener Ruchu Chorzów
W zespole jest wiele zmian, dlatego te sparingi nie wyglądają tak, jak byśmy chcieli, by wyglądały w meczach ligowych. Do tego nie grało dzisiaj kilku kontuzjowanych, ważnych piłkarzy ze środka pola. Brakowało filara w środku, który by kierował grą i utrzymywał piłkę, podpowiadał. Młodzi zawodnicy są na wysokim poziomie, ale brakuje im doświadczenia, utrzymania przy piłce. Tego nam brakowało. Nie przywiązujemy aż tak wielkiej wagi do tych gier. Koncentrujemy się na tym, aby drużyna była jak najlepiej przygotowana do pierwszego spotkania o punkty. Sparingi są cenne, ponieważ przeciwnik jest nieznajomy, dlatego widzimy jak zachowuje się zespół, jak reaguje i możemy ocenić przydatność poszczególnych zawodników, na ile może nam pomóc. Trzon drużyny mamy zarysowany, aczkolwiek potrzebujemy jeszcze wzmocnień.
Mateusz Machała – Ruch Chorzów
Dla mnie dzisiejszy sparing był pierwszym w tym okresie przygotowawczym. W poprzednim nie grałem ze względu na skręconą kostkę. Do treningów z drużyną wróciłem dopiero na obozie. Na pewno cieszy zdobyta bramka, ale wynik nas nie zadowala. Musimy pracować dalej i jak najlepiej przygotować się do ligi. Nie mamy jeszcze takiego zgrania, bo dopiero stworzymy tutaj zupełnie nowy kolektyw. Może to właśnie zadecydowało o tym, że nie udało się wygrać tego spotkania.
Mateusz Bartolewski – Ruch Chorzów
Mecz na remis, ale osobiście uważam, że to jeszcze nie jest to, co chcemy grać. Nie jesteśmy jeszcze do końca poukładani i było dzisiaj mnóstwo chaosu, zarówno z naszej strony, jak i przeciwnika. Jak na razie niewiele może się podobać, ale jesteśmy na etapie układania drużyny. Nie było też podstawowych zawodników ze środka pola, którzy na pewno będą kręgosłupem tego zespołu. Mamy sporo nowych twarzy i powoli przebiega ich aklimatyzacja. Trzeba trochę czasu, żeby się bliżej poznać, ale po to właśnie są obozy. Integracja jest bardzo ważna.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze