Przypomnijmy, że Magdalena Gorzkowska po zakończeniu kariery lekkoatletycznej rozpoczęła kolejene sportowe wyzwanie jakim jest zdobywanie największych górskich szczytów świata. Była biegaczka ma na swoim koncie pomyślnie zakończone wyprawy na Mount Everest, Aconcaguę czy też Kilimandżaro. Ostatnim wyzwaniem Polki było zdobycie dwóch ośmiotysięczników w dwa tygodnie – Makalu (8481 m n.p.m.) oraz Lhotshe (8516 m n.p.m.). Pierwsza ze wspomnianych gór stała się łupem ambitnej sportsmenki, ale zdobycie drugiej nie doszło do finalizacji. Wszystko ze względu na odmrożenie palca stopy, którego Magda nabawiła się na skutek niedotlenienienia organizmu.
- Odmrożony palec zupełnie się zregenerował. Okazało się nawet, że nie stracę paznokci! Cieszę się bardzo z tego powodu, ale będę musiała zwrócić uwagę czy palec nie będzie bardziej wrażliwy na zimno. Chcę lepiej zadbać o swoje zdrowie i uniknąć potencjalnych odmrożeń, między innymi dlatego mam zamiar skrócić czas ataku szczytowego do minimum podczas mojej nabliższej wyprawy – komentowała Gorzkowska podczas specjalnie zorganizowanej konferencji na terenie Szkoły Podstawowej nr 21 im. Gerarda Cieślika w Chorzowie. Nie oznacza to jednak, że uczestniczka Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie ma zamiar pójść na łatwiznę – Ponownie wchodzę bez tlenu, jest to dla mnie wyzwanie sportowe, uważam że z tlenem może wejść każdy! Oczywiście jest to żart, ale wejście z tlenem jest o wiele prostsze. Ja lubię sobie utrudniać życie! - oznajmia.
Celem byłej zawodniczki TS AKS Chorzów jest Manaslu (8156 m n.p.m.) - ósmy największy szczyt Ziemi. Magda rozpocznie swoją wyprawę już w najbliższą niedzielę.
- W mojej głowie zawsze był plan na kolejną wyprawę. Rozważałam Sziszapangmę i Manaslu. Z pierwszej opcji musiałam zrezygnować, ponieważ rząd Chin zamknął tę górę na jesień, więc padło na wspomniane Manaslu. Podróż rozpoczynam 8 września wylotem z Pragi. Dwa dni później będę w Katmandu, później przeniesiemy się do miejscowości z której rozpoczniemy sześciodniowy treking do bazy. Następnie odbędzie się proces aklimatyzacji, a także zakładania obozów. Myślę, że atak szczytowy powinien nastąpić z końcem września lub początkiem października – ocenia Gorzkowska.
Jak już wspomniano, Magda zdobyła Mount Everest (8848 m n.p.m.) jako najmłodsza Polka w historii, a także Makalu (8481 m n.p.m.) bez wspomagania tlenowego jako pierwsza Polka w historii. Wydaje się zatem, że Mansalu nie powinno stanowić najmniejszego problemu.
- Teoretycznie mogę powiedzieć, że to będzie najłatwiejszy ośmiotysięcznik do zdobycia w zestawieniu z dwoma, które mam już na swoim koncie. Prawda jest taka, że góra w praktyce może okazać się bardzo trudna, dlatego przygotowuję się równie mocno, jak do poprzednich wypraw - komentuje.










Napisz komentarz
Komentarze