Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w pierwszej, efektownej w wykonaniu chorzowian, połowie. Co prawda pierwsze minuty nie należały do najciekawszych, ale kolejne fragmenty gry przyniosły nam sporo emocji. Pierwsze poważne zagrożenie stworzyli gospodarze w 15. minucie. „Niebieskich” uratował Konrad Kasolik wybiciem piłki z linii bramkowej. Później na boisku rządził już Ruch. Ostrzeżeniem dla Rekordu była bomba Tomasza Foszmańczyka, która spadła na poprzeczkę bramki miejscowych. Kilka minut później chorzowianie objęli prowadzenie po trafieniu głową Mariusza Idzika, który wykorzystał dośrodkowanie Marcina Kowalskiego. Kibice „Niebieskich” nie zdążyli zakończyć celebracji gola, a już padł kolejny. Nieco przypadkowo piłka znalazła się u Idzika, który popędził na bramkę i w sytuacji sam na sam pewnie skierował futbolówkę do siatki. Tuż przed gwizdkiem na przerwę „Fosa” popisał się dobrym prostopadłym podaniem do Mateusza Winciersza, a ten kapitalną podcinką ustalił wynik pierwszej połowy i, jak się później okazało, całego meczu.
W drugiej połowie chorzowianie niesieni dopingiem swoich kibiców kontrolowali przebieg gry, a mogli nawet pokusić się o kolejne trafienia.
W najbliższą sobotę „Niebiescy” zagrają na wyjeździe z rezerwami Górnika Zabrze.
Rekord Bielsko-Biała – Ruch Chorzów 0:3 (0:3)
0:1 Mariusz Idzik, 32 min.
0:2 Mariusz Idzik, 33 min.
0:3 Mateusz Winciersz, 45 min.
Rekord: Kucharski – Żołna, Rucki (46 Madzia), Kareta, Caputa – Kozina (46 Gaudyn), Czaicki (57 Czernek), Wyroba, Szymański, Nowotnik (61 Sobik) – Wróbel; trener: Piotr Jaroszek.
Rezerwowi: Żerdka, Waliczek, Gleń.
Ruch: Lech – Lechowicz, Kasolik, Kulejewski, Kowalski – Mokrzycki (81 Nowak), Foszmańczyk – Paszek (67 Rudek), Podgórski (75 Duchowski), Winciersz – Idzik (87 Tsuleiskiri); trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowi: Smug, Iwan, Machała.
Żółte kartki: Kozina, Szymański – Mokrzycki, Podgórski.
Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze).
fot. ruchchorzow.com.pl
źródło: ruchchorzow.com.pl










Napisz komentarz
Komentarze