Już niebawem zaczną obowiązywać zmiany w przepisach podatkowych, przez które - jak wyliczył Związek Miast Polskich - od 2020 roku do samorządów będzie trafiać rocznie o 7,2 mld zł mniej. Wymusi to na gminach znaczące ograniczenie wydatków budżetowych i rezygnację z licznych, ważnych dla mieszkańców zadań. W przypadku Chorzowa, pod znakiem zapytania stanęła m.in. budowa wodnego placu zabaw przy ul. Floriańskiej.
- Wodny plac zabaw jest planowany w założeniach budżetowych na 2020 rok. Wszystko jednak wyjaśni się przy tworzeniu budżetu, ponieważ ostatnie zmiany podatkowe diametralnie zmieniają sytuację finansową samorządów – zaznaczył Kamil Nowak z biura prasowego chorzowskiego urzędu miasta.
Pomysł wybudowania wodnego placu zabaw powstał w sierpniu 2017 roku. Wtedy też rozpoczęły się prace nad stworzeniem koncepcji dla tej inwestycji. Plac o bezpiecznej nawierzchni syntetycznej miał zająć powierzchnię około 150 m kw. Obok tryskających wodą urządzeń zabawowych planowano utworzyć plażę. Koszt realizacji wyceniono wówczas na milion złotych, ale szybko okazało się, że te wyliczenia są zbyt optymistyczne, a rozpoczęcie prac przesunięto na 2020 rok.
- W 2017 roku ogłoszono przetarg na wykonanie projektu wodnego placu zabaw na skwerze przy ul. Floriańskiej, ale względu na brak wystarczających środków zrezygnowano z jego realizacji w poprzednim roku i wpisano budowę wodnego placu zabaw w wieloletnim planie finansowym na 2020 rok, z kwotą 1 mln 850 tys. zł brutto – tłumaczy Kamil Nowak.
Czy ostatecznie doczekamy się budowy wodnego placu zabaw w przyszłym roku? To powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższych miesięcy.










Napisz komentarz
Komentarze