Łukasz Bereta - trener Ruchu:
Podchodziliśmy do tego spotkania z dużym respektem do rywala. Miedź to bardzo zespół, który ma w swoich szeregach wielu doświadczonych zawodników, ostatnie wyniki mieli bardzo dobre. My natomiast zagraliśmy we wtorek mecz ze Stomilem, który kosztował nas dużo sił i było widać, że ta gra nie układała się idealnie. Chłopaki dali z siebie wszystko, bo na pewno czuli te 120 minut z Pucharu Polski. Jesteśmy zadowoleni z tego punktu, bo Miedź gra bardzo dobrze w piłkę. Sędziowanie w mojej ocenie pozostawiało dużo do życzenia, ponieważ wybijało z rytmu. Mecz był nerwowy, przekładało się to na żółte kartki. Myślę, że mogło się to inaczej ułożyć. Z przebiegu spotkania jesteśmy zadowoleni z punktu i myślimy już o kolejnych meczach.
Wojciech Robaszek - trener Miedzi:
Przyjeżdżając tutaj, spodziewałem się piłkarskiego meczu i tak było. Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, jedną z nich potrafiliśmy wykorzystać, gdy Wojtek Łobodziński zdobył bramkę na zamknięciu. Później mieliśmy jeszcze co najmniej dwie okazje. Dynamika meczu w pierwszej połowie była dosyć duża. Ruch postawił nam wysoko poprzeczkę i również dochodził do swoich sytuacji. W drugiej połowie mieliśmy następne okazje, ale to Ruch wykorzystał naszą słabość w linii obrony. Nie upilnowaliśmy zawodnika na drugim słupku i jest wynik 1:1. Zaraz po wznowieniu mieliśmy następną dobrą sytuację, gdzie znów mogliśmy objąć prowadzenie. Już w tym meczu nam się to nie udało. Remis jest wynikiem, z którego się cieszę. Gratuluję postawy mojej drużynie, zaangażowania, działań taktycznych. Zawodnicy wykonali dzisiaj bardzo dobrą pracę. Z szacunkiem podchodzimy do tego punktu, który wywozimy.
Mateusz Bartolewski – Ruch Chorzów:
Myślę, że remis był sprawiedliwy, bo w pierwszej połowie Miedź przeważała, stwarzała więcej sytuacji, a dopiero druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Szkoda, bo chciałoby się wygrywać mecze u siebie, ale dzisiaj było naprawdę ciężko… Miedź wyszła wysoko, my mamy za sobą mieliśmy mecz pucharowy i to było czuć w nogach, dużo piłek egzekwowaliśmy do przodu, bo zwyczajnie brakowało nam trochę sił i skupienia.
Michał Mokrzycki – Ruch Chorzów:
Odczuwaliśmy wysiłek włożony w mecz pucharowy ze Stomilem. Przede wszystkim w pierwszej połowie nas jeszcze trzymało, ale jak wyszliśmy na drugą część to trochę puściło. Miedź też się cofnęła. Myślę, że był to taki mecz na remis, ale mogliśmy też przechylić szalę na swoją stronę. Zabrakło trochę szczęścia i skuteczności. Mateusz Bartolewski wszedł dzisiaj na boisko i miał dwie okazje. Mógł nawet ustrzelić hat-tricka. Możemy na niego liczyć przy tych sytuacjach.
Mateusz Lechowicz – Ruch Chorzów:
Początek bardzo nerwowy z naszej strony, bardzo dużo niedokładności, ale z czasem wyglądało to coraz lepiej. W drugiej połowie było już całkiem dobrze, wyrównaliśmy, ale zabrakło trochę szczęścia żeby przechylić szale zwycięstwa na naszą stronę. Decyzji sędziów nie będę komentował. Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu. Trochę odczuliśmy te 120 minut z meczu pucharowego, ale myślę, że z każdym kolejnym meczem będziemy grali lepiej i jeszcze więcej punktowali.
Ruch Chorzów – Miedź II Legnica 1:1 (0:1)
Bramki:
0:1 Wojciech Łobodziński, 29 min.
1:1 Mateusz Bartolewski, 58 min.
Ruch: Smug – Lechowicz, Kasolik, Kulejewski, Kowalski – Mokrzycki, Foszmańczyk – J. Nowak (72 Winciersz), Podgórski (86 Duchowski), Paszek (46 Bartolewski) – Idzik; trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowi: T. Nowak, Iwan, Dąbrowski, Duchowski, Iwanek.
Miedź: Szpaderski – Conde, Rogoziński, Pojasek, Warcholak – Łobodziński, Garuch, Mislov, Zatwarnicki – Antkowiak, Smuga (75 Arisco); trener: Wojciech Robaszek.
Rezerwowi: Szymkowiak, Borowiak, Sobkowiak, Macierzyński, Czarniecki.
Żółte kartki: Podgórski, Bartolewski, Kowalski, J. Nowak, Mokrzycki, Foszmańczyk – Garuch, Rogoziński.
Sędziował: Sebastian Grzebski (Nysa).
Widzów: 607.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze