Łukasz Bereta – trener Ruchu Chorzów
Myślę, że mecz mógł się podobać. Na pewno kluczowym momentem był rzut karny obroniony przez Tomka Nowaka. Trzy minuty później Mariusz Idzik wywalczył jedenastkę i sam strzelił. Prowadziliśmy 1:0 i grało się dużo łatwiej. Nastawiliśmy się na to, że będziemy kontrować i wierzyliśmy w to, że zdobędziemy drugiego gola. Był to dla nas trudny mecz. ROW ma doświadczonych zawodników, takich jak Plizga, Wodecki czy Trytko, który nie zagrał z powodu kontuzji. My wystawiliśmy dziś pięciu młodzieżowców i myślę, że zagraliśmy dobry mecz. Ci zawodnicy, którzy grali mniej obronili się swoimi umiejętnościami. Cieszę się, że mimo gry w tak młodym składzie zdobyliśmy dzisiaj trzy punkty. Zawsze, gdy kibice byli na stadionie, czy to nasi, czy drużyny przeciwnej, gra nam się dużo lepiej, jest inna atmosfera na boisku i to dodaje powera. Ciężko stwierdzić, czy kontuzjowani wrócą na mecz z Polonią. Zobaczymy jak to się wszystko rozwinie w tygodniu. Niektórzy już długo nie trenują i ciężko tak z marszu wejść do rytmu meczowego. Wiadomo, że spotkanie z Polonią będzie dla nas bardzo ważne.
Tomasz Foszmańczyk – Ruch Chorzów
Zwycięstwo w derbach smakuje wyjątkowo, tym bardziej, że wywalczone na terenie naszego, można powiedzieć, wroga. Na pewno to cieszy nas, jak i kibiców, którzy dopingowali dzisiaj w Rybniku, co bardzo nas podbudowało. Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty w defensywie. Graliśmy z niezłym zespołem, który miał swoje sytuacje i choć było ich niewiele, to przede wszystkim żadnej nie wykorzystał. Myślę, że stanęliśmy na wysokości zadania skoro udało się utrzymać zero z tyłu. Wiedzieliśmy, że jeśli tak będzie, to na pewno swoje szanse będziemy mieli. Fajnie, że Mariusz znowu strzelił i nam pomógł. Dobrze mieć w drużynie takiego napastnika, który zrobi coś z niczego. Bardzo się cieszę z dzisiejszych trzech punktów, ale szczerze mówiąc jestem załamany. Jak tylko sobie pomyślę o sobotnim spotkaniu, święcie dla wszystkich i o tym, co będzie się działo, to jestem zły na siebie, bo mogłem trochę inaczej się zachować. Choć z drugiej strony myślę, że sędzia zbyt pochopnie podszedł do mojego faulu. Tego już się jednak nie cofnie, nie gram za tydzień i jest to dla mnie bardzo duży cios.
ROW Rybnik – Ruch Chorzów 0:2 (0:1)
0:1 Mariusz Idzik z rzutu karnego, 29 min.
0:2 Mariusz Idzik z rzutu wolnego, 82 min.
W 26. minucie Tomasz Nowak obronił rzut karny wykonywany przez Jana Janika.
ROW: K. Paszek – Janik (50 Baranskyj), Pacholski, Jakubowski, Szkatuła – Krotofil, Jary, Plizga (68 Polok), Mandrysz, Warmiński (59 Dzierbicki) – Wodecki; trener: Michał Podolak.
Rezerwowi: Łubik, Kunat, Piejak, Niedźwiecki.
Ruch: T. Nowak – Kowalski, Kasolik, Kulejewski, Bartolewski – Duchowski (63 Sikora), Foszmańczyk – Winciersz, J. Nowak (77 Dąbrowski), D. Paszek – Idzik; trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowi: Mitas, Iwan, Lazar, Rudek, Tsuleiskiri.
Żółte kartki: Szkatuła – Foszmańczyk.
Sędziował: Robert Kowalczyk (Częstochowa).
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze