Łukasz Bereta, trener Ruchu:
W pierwszej kolejności chciałbym podziękować zawodnikom za zrealizowanie planu taktycznego na mecz, zrealizowali go w stu procentach. Dzisiaj wyszliśmy sześcioma młodzieżowcami, większość z nich to nasi wychowankowie, to tym bardziej nas wszystkich cieszy. Chciałbym również podziękować kibicom za wspaniały doping i stworzoną atmosferę. Mamy nadzieję, że już tak będzie zawsze. Mecz był wyrównany, aczkolwiek byliśmy bardziej skuteczniejsi i zdobywamy trzy punkty.
Tomek Podgórski ostatnio nie był w kadrze meczowej z powodu kontuzji. Teraz ci nasi młodzi zawodnicy bardzo dobrze wyglądali, zaryzykowaliśmy, ale to się opłacało.
Wiedzieliśmy, że Polonia ma Patryka Stefańskiego z przodu, który jest bardzo szybki, szybkich skrzydłowych nie chcieliśmy się narażać na kontry, a chcieliśmy to wykorzystywać. Polonia miała kilka sytuacji, nie strzeliła bramki, a później my cały czas kontrowaliśmy, mieliśmy przewagę i kontrolowaliśmy grę .
Szkoda tych kilku sytuacji w drugiej połowie. Wynikiem 4:0 mogliśmy zamknąć ten mecz. Później wkradł się błąd indywidualny i straciliśmy bramkę, wtedy Polonia poczuła więcej siły i mogli dojść na 3:2. Każda kolejna bramka spowodowałaby dużo nerwowości na boisku ale wytrzymaliśmy to. Polonia nie strzeliła kolejnej bramki, a my mieliśmy swoje sytuacje, by powiększyć wynik i wtedy ten mecz by się uspokoił.
Tomek Nowak broni dobrze, wygrywamy, więc nie ma dylematu co do obsady bramki.
Tomasz Włoka, II trener Polonii:
Na pewno znakomite widowisko dla wszystkich osób, które tutaj się zjawiły na trybunach. My niestety nie możemy być szczęśliwi po ostatnim gwizdku sędziego. Z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę, aczkolwiek wynik jest taki, a nie inny. Musimy wyciągnąć wnioski, w następnym spotkaniu zrobić wszystko, aby trzy punkty zostały w Bytomiu.
Przed meczem nie szukaliśmy szansy w tym że będzie brakowało zawodnika jednego czy drugiego w zespole z Chorzowa, po prostu skupiliśmy się raczej na własnej drużynie, jednak tak jak trener powiedział wcześniej, byli bardziej skuteczni w tym co robili na boisku i dlatego jest taki, a nie inny wynik spotkania. Może gdyby u nas w drugiej połowie ta skuteczność była na wyższym poziomie, wynik byłby dla nas bardziej korzystny.
Około 20. minuty nagle zaczęliśmy oddawać inicjatywę drużynie z Chorzowa. W drugiej połowie wyciągnęliśmy wnioski i szybko skorygowaliśmy własne ustawienie i na pewno ta druga połowa była zdecydowanie lepsza, a te drugie 20 minut pierwszej połowy pozostawiam bez komentarza.
Ruch Chorzów – Polonia Bytom 3:1 (3:0)
1:0 Konrad Kasolik, 14 min.
2:0 Jakub Nowak, 27 min.
3:0 Mariusz Idzik, 37 min.
3:1 Marcin Lachowski z rzutu karnego, 66 min.
W 37. minucie Mariusz Idzik nie wykorzystał rzutu karnego. Dawid Gargasz obronił.
Ruch: T. Nowak – Kowalski, Kasolik, Kulejewski, Bartolewski – Sikora (88 Dąbrowski), Duchowski – Paszek (90 Lechowicz), J. Nowak (78 Rudek), Winciersz (67 Podgórski) – Idzik; trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowi: Mitas, Iwan, Tsuleiskiri.
Polonia: Gargasz – Budzik (77 Mróz), Matusiak (46 Radkiewicz), Bedronka, Belica – Krzemień, Czajkowski – Czernysz (59 Fornalczyk), Lachowski, Żagiel (59 Hałgas) – Stefański; trener: Tomasz Włoka.
Rezerwowi: Wierzbicki, Skrzypiński, Konieczny.
Żółte kartki: Kowalski, Kasolik, Bartolewski – Gargasz, Czajkowski, Mróz.
Czerwona kartka: Mateusz Bartolewski za drugą żółtą, 90+1 min.
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy).
Widzów: 6 800.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze