Rok 2019 dobiega końca, Pańskim zdaniem był to dobry rok dla Chorzowa?
To był dobry, choć niełatwy rok. Wiązał się z ogromem pracy, ale też dał wiele satysfakcji. Mam tu na myśli chociażby otwarcie Nowego Rynku czy oddanie kilku innych inwestycji. 2019 rok stawiał też niemałe wyzwania. W połowie roku de facto dowiedzieliśmy się o zmianie przepisów podatkowych, które niemal od razu wpłynęły na finanse Chorzowa. Spadek wpływów do naszego budżetu oznaczał, że zupełnie inaczej trzeba było planować wydatki na 2020 rok.
Jakie inwestycje lub wydarzenia z życia miasta, w tych ostatnich 12 miesiącach, były według pana najważniejsze?
Bez wątpienia wspomniane już otwarcie rynku. Nad metamorfozą tej przestrzeni pracowaliśmy niemal 2 lata. Ciężka praca wielu wydziałów urzędu miasta doprowadziła do tego, że od 28 czerwca chorzowianie mogą się cieszyć nowym sercem miasta. Dla naszego miasta, którego rynek od lat 70. przecięty jest estakadą, ta inwestycja pozwoliła ukryć wiadukt, wykorzystując maksymalnie całą przestrzeń pod nim. Okazało się, że Nowy Rynek bardzo spodobał się mieszkańcom. Od otwarcia to miejsce przyciąga ludzi. To dowód, że udało się stworzyć nową przyjazną przestrzeń dla chorzowian. Takie miejsce było bardzo potrzebne.
W 2019 roku ruszyła też przebudowa ulicy 3 Maja. To jedna z najważniejszych dróg w naszym mieście. Zmodernizowane zostanie torowisko, jezdnia, chodniki, oświetlenie i instalacje podziemne. Powstanie ścieżka rowerowa. Już widać postępy 1. etapu przebudowy od ulicy Składowej aż do granicy ze Świętochłowicami. Metamorfoza nastąpi na całej długości ul. 3 Maja. Wierzę, że po zakończeniu prac wszystkim mieszkańcom będzie się wygodnie korzystało z tej ulicy. Nieważne czy będą poruszać się samochodem, rowerem, czy korzystać z komunikacji publicznej.
Warto pamiętać też o basenie w Szkole Sportowej przy ul. Ryszki. Nowoczesny obiekt służy nie tylko uczniom, ale również dorosłym mieszkańcom. Całkowicie przebudowaliśmy nieckę basenu, zamontowane zostało nowe oświetlenie. To basen, który powinien w pełni sprostać wymaganiom najlepszych młodych pływaków w regionie.
Przed kilkoma dniami, podczas ostatniej w tym roku sesji rady miasta, uchwalono budżet, który skarbniczka miasta określiła jako "trudny". Tak jak już Pan wspomniał, można powiedzieć, że w 2019 roku rząd zaskoczył samorządy, stawiając je w bardzo niekomfortowym położeniu...
Rzeczywiście wchodziliśmy w ten 2019 rok nie wiedząc, jak wielkie zmiany on przyniesie. Oczywiście cieszę się z obniżki podatków i tego, że chorzowianom zostanie więcej pieniędzy w portfelu. Nie może to się jednak odbywać kosztem samorządów. Te zmiany, które w połowie roku uchwalono w Warszawie odbiją się bardzo na budżecie miasta w 2020 roku. Brak wpływów z podatków osób do 26 roku życia, a także zmiana podatkowa z 18 proc. na 17 proc. to strata ponad 20 milionów złotych. Odcięcie nas od wpływów z podatku PIT nie zostało w żaden sposób zrekompensowane przez udział w podatku VAT. Oprócz tego ceny energii poszły w górę. Wzrosła też płaca minimalna. Coraz więcej wydajemy na oświatę, a pieniądze płynące na ten cel z Warszawy już dawno przestały pokrywać koszty, które ponosimy. Niełatwo było skroić kolejny budżet, tak, aby nadal być miastem finansowo stabilnym. Przypomnę tylko, że nasze ratingi w ostatnim roku o tym właśnie świadczyły.
Na jakie pozycje w budżecie na 2020 rok należy zwrócić szczególną uwagę i jak wielkie jest ryzyko, że z niektórych inwestycji trzeba będzie zrezygnować?
Jest wiele zadań, na które po prostu musimy zabezpieczyć pieniądze. To inwestycje, które dofinansowane są z zewnętrznych źródeł, w tym z Unii Europejskiej. To przede wszystkim przebudowa torowisk na ulicach 3 Maja, Hajduckiej i Powstańców. Prowadzimy też konsultacje dotyczące powstania nowego centrum przesiadkowego w okolicy ul. Metalowców i na początku nowego roku będziemy składać wniosek o dofinansowanie z Unii. Jeśli to się uda, przystanki w pobliżu Huty Królewskiej i Alstomu zmienią swój kształt. Powstanie zintegrowany przystanek tramwajowy i autobusowy wraz ze stacją rowerów. W tym miejscu powstanie też kolejne przejście podziemne. Dzięki temu stworzymy swobodny dostęp do terenów po byłej Hucie Kościuszko, a tym samy do powstającego Muzeum Hutnictwa. Na początku roku zakończymy też budowę tężni solankowej. Będziemy remontować dach na zabytkowym budynku byłego Ratusza w Batorym. Powstanie też długo wyczekiwany wodny plac zabaw. Projekt już mamy, plac został wpisany w budżet i wkrótce ogłosimy przetarg na jego budowę.
Rozmawiał Tomasz Breguła










Napisz komentarz
Komentarze