Podczas niedzielnego biegu ze startu wspólnego Monika Hojnisz-Staręga cały czas biegła w ścisłej czołówce. Jeden jedyny błąd popełniła na trzecim strzelaniu. Liderka "Biało-Czerwonych" minęła linię mety jako czwarta ze stratą 37,5 s do zwyciężczyni. To najlepszy wynik Hojnisz-Staręgi w tym sezonie Pucharu Świata. W klasyfikacji generalnej prowadzi Norweżka Tiril Eckhoff (524 pkt) przed Włoszką Dorotheą Wierer (509 pkt) i Hanna Oeberg (456 pkt). Hojnisz-Staręga awansowała na 17. miejsce (243 pkt), Kamila Żuk jest 22. (181 pkt).
Zawody w Pokljuce były ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami świata w Anterselvie (13-23 lutego).
W biegu indywidualnym na dystansie 15km, chorzowianka również zanotowała niezły start plasując się na 17. miejsce. Warto jednak zauważyć, że na półmetku Hojnisz-Staręga plasowała się na 3. miejscu (bezbłędne strzelanie), a po jednym "pudle" podczas trzeciej wizyty spadła na 9. lokatę. O słabszym występie zadecydowało jednak ostatnie strzelanie w pozycji stojącej, gdzie 28-latka dwukrotnie nie trafiła do tarczy i ostatecznie uplasowała się na 17. miejscu. Bezbłędne strzelanie pozwoliłoby walczyć realnie o podium naszej biathlonistce, jednak teraz można tylko gdybać. Triumfowała bezbłędna na strzelnicy Denise Herrmann. - Pierwsze dwa strzelania dały dużo do myślenia i ten wynik na półmetku wyglądał dobrze. Później nie było już tak kolorowo. Nie wydaje mi się, żeby o pudłach decydowało zmęczenie. Czułam się dzisiaj świetnie, byłam w stanie trzymać się na trasie szybkich biegaczek i to z pewnością pomogło uzyskać dobry czas biegu – mówiła chorzowianka.










Napisz komentarz
Komentarze