Jak argumentuje Alba przyczyną ich decyzji jest drastyczny wzrost m.in. opłaty za korzystanie ze środowiska. Obecnie to 270 zł za tonę. Dla porównania w 2017 r. było to niespełna 25 zł. Do tego, zdaniem prezesa Alby, doszły kwestie związane z podniesieniem płacy minimalnej i wzrost cen energii. Sytuacja jest poważna, dlatego prezydent w trybie nadzwyczajnym poprosił przewodniczącego Rady Miasta o zwołanie posiedzenia, na którym szef spółki PTS Alba złoży wyjaśnienia. Wypowiedzenie umowy oznacza, że miasto będzie musiało pilnie rozpisać nowy przetarg na zagospodarowanie odpadów.
Urząd miasta uspokaja, że zachowana zostanie ciągłość odbioru odpadów. Pozostałe kwestie, o które częśto dopytują się mieszkańcy, zostały wyjaśnione w specjalnym komunikacie, do którego odnośnik zamieszczamy poniżej:










Napisz komentarz
Komentarze