Przypomnijmy, że ubiegłym tygodniu odbyła się nadzwyczajna Sesja Rady Miasta podczas której przedstawiono powody, ze względu na które firma Alba wypowiedziała Miastu Chorzów umowę na wywóz śmieci. Swoje stanowisko przedstawił dyrektor spółki, który jako główną przyczynę zaistniałej sytuacji podał zmiany w przepisach wprowadzone przez obecny rząd.
Dziś podczas kolejnej Sesji Rady Miasta, radni zajęli się przyjmowaniem szeregu uchwał związanych z odpadami. Najważniejszą było jednak głosowanie nad wysokością stawki. Propozycja uchwały określała wysokość opłaty na kwotę 26,90 zł od osoby, za odpady z zachowaniem zasad ich segregacji. W przypadku braku składowania śmieci w sposób selektywny stawka wyniesie 53,80 zł.
- Jest drożej jeżeli nie segregujemy. Będzie obowiązek segregacji, nie ma możliwości wyboru. Wyższa stawka będzie równoznaczna z karą za składowania selektywnego – komentował Marcin Michalik, z-ca Prezydenta Miasta Chorzów.
Za przyjęciem uchwały głosowało 15 radnych, 7 przeciw natomiast 3 było nieobecnych. Co ciekawe przeciwnikami stawki byli radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości, a warto jeszcze raz podkreślić, że głównym powodem są zmiany w przepisach wprowadzone przez obecny rząd, złożony z członków tej właśnie partii...
Emocje podczas sesji wzbudził także temat przetargu. W toku dyskusji poruszono między innym kwestię dostosowania oferty do tego, aby mogło przystąpić do niej wiele firm, co może wywołać u Alby zmianę ich propozycji. Dodatkowo pojawiły się głosy mówiące o podziale miasta na obszary, co pozwoli na wywóz śmieci kilku spółkom, a nie tak jak dotychczas jednej.
- Należy przygotować tak przetarg, żeby inne firmy niż Alba również miały szansę go wygrać. Konkurencja może „pomóc” Albie nabrać innego podejścia co do wysokości stawek – mówił Waldemar Kołodziej, Przewodniczący Rady Miasta.










Napisz komentarz
Komentarze