Rządowa reforma bez wątpienia uderza w lokalne budżety. Według wielu ekspertów nawet mocniej, niż początkowo zakładano. Nic więc dziwnego, że w ostatnim czasie tak wiele mówi się o konieczności wprowadzenia w życie ustawy rekompensującej straty poniesione przez miasta i gminy. Stosowny projekt trafił już pod lupę senatu.
Jak sytuacja kształtuje się w Chorzowie? Według danych przekazanych nam przez magistrat, dochody z PIT za styczeń w roku 2018 wynosiły 13 mln 934 tys. 856 zł, w 2019 - 15 mln 751 tys. 449 zł, a w 2020 – 15 mln 451 tys. 432 zł. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy skarbniczkę miasta Małgorzatę Kern.
- Ze względu na zmiany w przepisach podatkowych, których negatywne skutki finansowe ponoszą również samorządy, spadają jedne z podstawowych źródeł naszych dochodów - udziały w PIT naszych mieszkańców. W przypadku Chorzowa spadek ten, w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego, wyniósł 2 proc., przy wzroście w roku 2019 w stosunku do 2018 o 13 proc. - zaznacza Małgorzata Kern.
- Dochody samorządów maleją a wydatki drastycznie rosną - wg Eurostat ceny w Polsce w styczniu wzrosły o 3,8 proc. w porównaniu ze styczniem roku 2019. Niestety takie posunięcia przekładają się bezpośrednio na ograniczenie wielu potrzebnych inwestycji, a nawet spowodują konieczność wdrażania oszczędności w codziennym funkcjonowaniu miasta – dodaje skarbniczka.










Napisz komentarz
Komentarze