W tym roku przypada 75. rocznica zakończenia drugiej wojny światowej. W naszym mieście do dziś nie ma miejsca, w którym można by uczcić pamięć tych Ślązaków, którzy stracili życie w wyniku prześladowań w tamtym czasie. Nadanie proponowanej nazwy będzie przypominać nie tylko mieszkańcom Chorzowa i Świętochłowic, ale wszystkim przejeżdżającym, o tym co wówczas działo się na pobliskiej „ Zgodzie”.
- Mamy też nadzieje , że w mieście w którym dba się o pamięć historyczną wkrótce pojawi się miejsce, gdzie kwiaty będą mogli złożyć krewni osób zamordowanych, represjonowanych, deportowanych czy zwyczajnie wyrzuconych wówczas ze swoich mieszkań na terenie Chorzowa – mówi Krzysztof Szulc z chorzowskiego koła RAŚ.
- Jako dobry przykład upamiętnienia ofiar tamtych niespokojnych czasów można przywołać inicjatywę władz Rybnika, które właśnie w lutym 2020 zdecydowały się na budowę pomnika upamiętniającego „Tragedię Górnośląską”. Wierzymy, że i w naszym mieście mógłby się pojawić taki pomnik. Jako stowarzyszenie dbające o pamięć historyczną jesteśmy gotowi włączyć się w projekt jego powstania na każdym etapie – dodaje Krzysztof Szulc.
Członkowie chorzowskiego koła RAŚ podkreślają, że warto upamiętniać ofiary nieludzkich praktyk reżimów totalitarnych zarówno z uwagi na dług pamięci, jak i w charakterze przestrogi.
Fot. RAŚ










Napisz komentarz
Komentarze