W ubiegłą środę miasto za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowało o pierwszym przypadku zarażenia koronawirusem wśród mieszkańców Chorzowa. Choroba została zdiagnozowana w Zespole Szpitali Miejskich, w którym natychmiastowo wdrożono procedury bezpieczeństwa. Jak podaje Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, liczba chorzowian zarażonych COVID-19 wynosi 4 osoby. Dodatkowo w Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Zjednoczenia przebywają także pacjenci z innych miast. Dziś rano przywrócono działanie izby przyjęć w ZSM, o czym poinformował rzecznik placówki – Kamil Nowak.
W sprawie dalszej profilaktyki oraz działań trwają liczne rozmowy. Sytuację i potrzeby naszego miasta ocenił Prezydent Chorzowa – Andrzej Kotala, stało się to podczas wideokonferencji z Małgorzatą Kidawą-Błońską – kandydatką na urząd Prezydenta RP z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
- W Chorzowie mamy sytuację w miarę opanowaną. W tej chwili ponad 100 osób objętych kwarantanną domową, dwa przypadki rozpoznanego koronawirusa. Borykamy się z brakiem środków ochrony osobistej. Dyrektor szpital zamawia te rzeczy po "kosmicznych" cenach, brakuje również testów. Brakuje mocy przerobowych, ponieważ na Śląsku testy przeprowadzać może tylko jeden ośrodek jest to – Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna . W Chorzowie mamy laboratorium, które mogłoby badać te próbki, jednak nie mamy uprawnień. Potrzebne są rozwiązania systemowe i tutaj apel do rządu, aby ten problem rozwiązał. Bez nich nie damy sobie rady. Bylibyśmy w stanie testy kupić dla najbardziej potrzebujących osób, które muszą pracować w terenie jak pracownicy usług komunalnych, wodociągów, opieki społecznej to są pracownicy pierwszej linii frontu, którzy mogliby pomagać np. seniorom. Z tym mamy powoli poważny problem – komentował Andrzej Kotala. Wypowiedź Prezydenta Chorzowa, można śledzić od 46 minuty, na poniższym nagraniu.
Ciężka sytuacja panuje także w wymiarze edukacji. Uczniowie do placówek mają wrócić, nie z końcem marca, a dopiero po Świętach Wielkanocnych – chociaż i taki scenariusz może ulec zmianie. Nauczyciele prowadzą edukację zdalną, co oprócz utrudnieniach dla nich, stanowi problem dla rodziców. Muszą oni bowiem poświęcić czas swoim pociechom na pomoc w zrozumieniu materiału, podczas gdy sami muszą pracować.










Napisz komentarz
Komentarze