Wstępna przymiarka do projektu rozpoczęła się pod koniec listopada, a w grudniu, dzięki Prezesowi Chorzowskiego Oddziału Polskiego Związku Filatelistów, Andrzejowi Kafce, który umówił nas na spotkanie w siedzibie Klubu, spotkaliśmy się tam w celu omówienia założeń merytorycznych emisji oraz rozeznania materiałów graficznych. Projektantka, Agnieszka Sancewicz, przygotowała wstępną makietę – arkusz w skali 1:1, z propozycją umieszczenia w polu przywieszki logotypu Klubu, z wykorzystaniem na oprawie arkusza 14 gwiazdek – ale cały czas nie miałyśmy obie pomysłu, co można umieścić na znaczku. Tomasz Ferens, rzecznik prasowy Klubu, oprowadził nas po całym obiekcie, opowiedział o Wielkich Hajdukach, o kolejnych etapach rozwoju Klubu, o zegarze Omega i trybunach. W trakcie spotkania zadzwonił do Grzegorza Joszko, który szczęśliwie był w Chorzowie i szybko pojawił się na naszym spotkaniu. Okazało się to zbawienne – z wielu powodów. Po pierwsze dlatego, że jest autorem książki „Niebieskie Majstry”, która jest efektem jego wieloletniej pracy nad historią Klubu, po drugie – i to był nieprawdopodobny zbieg okoliczności – powiedział nam, że Stowarzyszenie Kibiców Wielki Ruch od niedawna ma w swoim zbiorze niepublikowaną dotąd starą fotografię drużyny z lat 20. ubiegłego wieku.
Wyszłyśmy ze spotkania pełne dobrych myśli, a projektantka nie kryła radości – takie spotkania są bardzo ważnym elementem naszej pracy, szczególnie kiedy Wnioskodawcy dokładają wszelkich starań i działają bardzo konkretnie, dzieląc się wiedzą i materiałami – wszystko po to, by na małej formie graficznej, jaką jest znaczek pocztowy – przekazać możliwie najwięcej treści.
W pracy, która nastąpiła potem, cały czas miałyśmy bezpośredni kontakt z Tomaszem Ferensem i Grzegorzem Joszko. Powstawały kolejne przymiarki, konsultacje przebiegały sprawnie i rzeczowo. Podjęliśmy decyzję o koloryzacji fotografii, żeby uatrakcyjnić znaczek. Przeprowadził ją fachowiec, Pan Mirosław Szponar. Omawialiśmy kolory spodenek, skarpet, butów. Ożywiliśmy postaci sportowców, którzy z czarno-białej starej fotografii wyszli jak z zaświatów, nabrali kolorów i ikry sportowców. Rozczuliły nas białe koszule z kołnierzykami i błękitne spodenki, z pasem prawie pod brodą. Z rozbawieniem i swego rodzaju czułością przyglądałyśmy się z Agnieszką tym twarzom, rozpoznając rysy niektórych współczesnych ludzi z naszych znajomych, czy rodzin. Koloryzacja zdjęcia okazała się strzałem w dziesiątkę.
Nasza wspólna praca przyniosła naprawdę bardzo fajny rezultat. To był i zaszczyt i ogromna frajda – praca w takim towarzystwie zakończona dobrym efektem.
Aga Dyczkowska, koordynator projektu,
Biuro Filatelistyki Poczty Polskiej

Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze