Kilka tygodni temu kibice z „Zielonej Wyspy” bardzo mile nas zaskoczyli. Najlepiej jednak, gdy sami opowiedzą tę historię. Oddajemy głos Maciejowi Teresiakowi, przedstawicielowi FC Ireland.
– Miłość do Ruchu się nie zmieniła, zmieniło się miejsce skąd kibicujemy – pod tym hasłem, kilkanaście lat temu powstał nasz FC. Przez ten czas byliśmy obecni w mniejszych czy większych grupach na wszystkich ważnych wydarzeniach oraz meczach związanych z naszym Ruchem. Godnie reprezentujemy Niebieską eRkę w Europie. Czas kryzysu na rynku pracy troszkę nas uśpił, ale wracamy na właściwe tory. Ostatnia inicjatywa Wirtualnego wyjazdu do Kluczborka. Był dla nas impulsem, który na nowo uświadomił nam, jaki potencjał w nas drzemie. I w ten sposób, podczas luźnych rozmów, padł pomysł, aby w sposób bardziej odpowiedzialny wesprzeć Ruch. Nie bez znaczenia były pozytywne doniesienia z Chorzowa o powrocie do normalność, dzięki zaangażowaniu pracowników klubu. „Czas odbudowy” – za tym hasłem kryje się wiele wspaniałych projektów realizowanych w ostatnim czasie. Więc i My, postanowiliśmy dołożyć własną cegiełkę. Od słowa do słowa i pada pytanie... czy jest możliwość, aby logo naszego FC zagościło na koszulkach meczowych Ruchu? Po negocjacjach z prezesem Siemianowskim ustaliliśmy warunki współpracy, dzięki czemu mamy swój wkład w budowaniu potęgi naszego Ruchu. Obecnie nasz FC skupia 27 osób zaangażowanych we wspieranie klubu. Pomysł wsparcia wyszedł praktycznie od wszystkich, nie ma jednego autora. U nas panuje jedna prosta zasada, którą wspaniale w życzeniach z okazji setnej rocznicy Klubu przekazał prezes: „Sami możemy wiele, razem możemy wszystko”. Wpisując się w te życzenia chcemy zmotywować pozostałe fankluby Ruchu do wspólnej pracy na rzecz Naszego Klubu. Nie jest naszym celem promocja naszej grupy. Każdy z nas jest Niebieski i mamy już symbol, który nas jednoczy. Chcemy tylko pokazać iż można w sposób odpowiedzialny wspierać Klub. Jeżeli tylko znajdzie się sponsor, który zastąpi nasze miejsce na koszulkach, to bez wahania odstąpimy to miejsce, dalej jednak będziemy wspierać Ruch – podkreśla Maciej Teresiak.
Logo FC Ireland będzie obecne na rękawkach koszulek meczowych pierwszej drużyny. Zobaczycie je, gdy tylko „Niebiescy” będą mogli wrócić do ligowej rywalizacji.
– Serdecznie dziękujemy kibicom z Irlandii za tę niespodziewaną propozycję. To dowód na to, że nasza praca i wiarygodność jest widoczna nie tylko na Śląsku, czy w kraju, ale także zagranicą. W trwającym procesie odbudowy Klubu każda forma wsparcia jest dla nas niezwykle cenna. Jesteśmy otwarci na podobne inicjatywy ze strony innych fanklubów czy sponsorów. Miejsca na koszulce nie zabraknie – uśmiecha się prezes Seweryn Siemianowski.
Źródło: Ruch Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze