"Niebieskie" ponownie trenują w hali przy ul. Dąbrowskiego. Z jednej strony to okres roztrenowania. Z drugiej, trener Marcin Księżyk podkreśla, że dla niego każde zajęcia mają duże znaczenie w kontekście przyszłego sezonu.
- Dla mnie przygotowania do nowego sezonu już się zaczęły. Od pierwszego treningu w hali powiedziałem zawodniczkom, żeby budowały swoją świadomość zwycięzcy, bo w Superlidze z każdym można wygrać. Na pewno nigdzie nie pojedziemy meczu odhaczyć, tylko wszędzie po zwycięstwo - podkreśla trener naszego zespołu.
Początkowo wydawało się, że w sezonie 2020/21 w PGNiG Superlidze Kobiet zagra 9 drużyn, ale po rezygnacji pierwszoligowców z Kielc i Tczewa liga pozostanie ośmiozespołowa.
- Dobrze, że mamy parzystą liczbę drużyn, bo nie będzie kolejek, w których trzeba pauzować. Przerwy zawsze wybijają z rytmu. Z drugiej strony, czy w lidze będzie 8, 9 czy 12 zespołów, Ruch będzie walczyć tak samo. Mamy siedmiu mocnych rywali, ale powalczymy z każdym - zapewnia Marcin Księżyk.
Treningi Ruchu w hali potrwają do końca maja. Kluby czekają na decyzje w sprawie przyszłego sezonu. Jeśli ruszy on we wrześniu, to w czerwcu "Niebieskie" udadzą się na urlopy, a w lipcu rozpoczną przygotowania do ligi.
Źródło: KPR Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze