- W dzisiejszym świetle ciągłego rozmawiania o wirusie, pomyśleliśmy, że czas na coś pozytywnego. Chcemy pomóc małej Laurze, zrobić coś dla zdrowia, a jednocześnie zaangażować w całe przedsięwzięcie wartościowych partnerów – mówią Marcin i Radek.
Za niecałe dwa tygodnie, 27 czerwca, wyruszą pieszo na Mazury. Punktem startowym będą Tarnowskie Góry, a metą Giżycko. Długość trasy to ponad 500 km, które uczestnicy zamierzają pokonać w 15 do 18 dni. Wyprawa będzie relacjonowana za pośrednictwem Instagrama oraz Facebooka.
- Naszym celem jest wsparcie akcji charytatywnej. Jesteśmy już po rozmowie z rodzicami Laury i dostaliśmy zgodę na działania. Chcemy zebrać jak najwięcej funduszy na leczenie – przekonują.
O tym, że Laura choruje na rzadki zespół genetyczny AGS, jej rodzice – po 2,5 roku poszukiwania przyczyny jej problemów – dowiedzieli się miesiąc temu. Szansą dla dziewczynki jest eksperymentalna terapia w szpitalu CHOP w Filadelfii. Kilkuletni program leczenia wymaga cyklicznych wizyt. Jak dotąd rodzicom udało się zebrać blisko 70 tys. zł, ale potrzebne jest znacznie więcej – dokładnie 250 tys. zł. Więcej na temat Laury i jej choroby można przeczytać TUTAJ.










Napisz komentarz
Komentarze