– Cieszymy się, że start nowego sezonu zaczęliśmy od zwycięstwa z wymagającą drużyną Rekordu. Myślę, że nie do końca tak wyobrażaliśmy sobie przebieg dzisiejszego spotkania. Pomimo tego, że od 20. minuty przejęliśmy inicjatywę, to mieliśmy ogromny problem w zdobywaniu goli. Zbyt duża niefrasobliwość pod bramką przeciwnika i chaos, a także podejmowanie złych decyzji. skutkowało tym, że przeciwnicy wychodzili obronną ręką w sytuacjach stuprocentowych do zdobycia gola. W drugiej połowie podwyższyliśmy wynik na 2:0 i zamiast dobić przeciwnika w kolejnej sytuacji, to po prostym błędzie w środku pola i prostopadłym podaniu Rekord zdobył bramkę. Na szczęście udało się nam zgarnąć dzisiaj pełną pulę, ale myślę, że każdy z zawodników zdaje sobie sprawę, że może zagrać o wiele lepiej w następnych meczach – mówił po końcowym gwizdku trener naszego zespołu Mateusz Michalik.
Ruch Chorzów – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
1:0 Adrian Matys, 41 min.
2:0 Tomasz Wójtowicz, 67 min.
2:1 Kacper Kasprzak, 83 min,
Ruch: Gasztyk – Kokot, Wojtek, Wójtowicz (80 Lankocz), Matys (60 Cioch), Swikszcz (80 Rembisz), Janawa (60 Grzesiński), Sadlak, Musiolik, Siwek, Słota; trener: Mateusz Michalik.
Rezerwowi: Mieszczanin, Matula, Grzyb.
Żółta kartka: Cioch.
Za tydzień „Niebiescy” zagrają na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze