Początek meczu toczył się pod dyktando Niebieskich. Pierwsza konkretna sytuacja bramkowa nastąpiła w 7. minucie. Mateusz Winciersz zabrał się z piłką do środka boiska i uderzył, ale nie zaskoczył Fabisiaka. Otwarcie wyniku nastąpiło w 18. minucie. Mokrzycki w polu karnym dobrze wybrał moment i zdecydował się strzelić na długi słupek i tym samym trafił siatki! Niebiescy jeszcze mocniej wzięli się do pracy, niestety sytuacja sam na sam Mariusza Idzika oraz kolejna próba Mokrzyckiego nie przyniosły bramek. W 28. minucie sędzia pierwszy raz wyciągnął żółty kartonik, którym ukarany został Janoszka za faul na Kobuśińskim. Chwilę później Winciersz oddał fantastyczny strzał zza pola karnego, ale golkiperowi udało się przerzucić piłkę nad poprzeczką. Zaskoczyć Fabisiaka próbował także Janoszka, lecz bramkarz był czujny. Goście postraszyli w 41. minucie, który ofiarnie interweniował, w efekcie czego piłka wyszła na rzut rożny. Do końca pierwszej części gry Ruch kontrolował sytuację na boisku i oba zespoły udały się do szatni przy stanie 1:0.
Lepszego początku drugiej połowy nie mogli sobie wymarzyć podopieczni Łukasza Berety. Źle ustawionego Fabisiaka dostrzegł Mariusz Idzik i lobem z około 30 metrów umieścił piłkę w siatce! Niespełna 10 minut później snajper Ruchu sprawił wszystkim powtórkę z rozrywki! „Mario” wygrał pojedynek biegowy z defensorem Lechii, golkiper zmuszony był do wyjścia z bramki, nasz napastnik ponownie zdecydował się lobować i zdobył swojego drugiego gola! Gracze z Zielonej Góry kompletnie pogubili się w swoich poczynaniach. Efektem tego w 58. minucie Winciersz spróbował strzału, futbolówka trafiła w słupek po czym bezlitośnie dobił ją Janoszka! Trener Bereta chwilę później zdecydował się zdjąć Idzika oraz Mokrzyckiego, zastąpili ich Foszmańczyk i Będzieszak. Groźnie zrobiło się w 74. minucie. Kwaśniewski w ostatniej chwili wybił futbolówkę zmierzającą do pustej bramki. Po tym zdarzeniu swoją szansę miał Winciersz. Nasz zawodnik wyszedł sam na sam z bramkarzem i próbował powtórzyć wyczyny Mariusza Idzika, ale ta sztuka mu się nie udała. Tempo gry wyraźnie spadło. Niebiescy konstruowali kolejne ataki i skutecznie bronił się przed sporadycznymi próbami gości. W 90. minucie Bielecki został zmuszony do trudnej interwencji. Nasz golkiper rzutem na taśmę dotknął futbolówki, ta trafiła jeszcze w słupek i ostatecznie nie wylądowała w siatce. W doliczonym czasie gry Lechia miała jeszcze rzut wolny i rożny, ale oba stałe fragmenty nie przyniosły zagrożenia i arbiter zakończył spotkanie!
Ruch Chorzów – Lechia Zielona Góra 4:0 (1:0)
1:0 Michał Mokrzycki, 18 min.
2:0 Mariusz Idzik, 46 min.
3:0 Mariusz Idzik, 54 min.
4:0 Łukasz Janoszka, 58 min.
Ruch: Bielecki – Kasolik (73 Słota), Kawula, Kulejewski, Kwaśniewski – Sikora, Mokrzycki (64 Będzieszak) – Winciersz, Duchowski (84 Rudek), Janoszka (84 Siwek) – Idzik (64 Foszmańczyk); trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowy: Lech.
Lechia: Fabisiak – Łokietek, Ostrowski, Babij – Król, Żukowski, Ekwueme, Górski – Wieczorek, Małecki – Kobusiński; trener: Andrzej Sawicki.
Rezerwowi: Mikołajczuk, Konieczny, Staśkiewicz, Stachurski, Czarnecki, Kaczmarczyk, Athenstadt.
Żółte kartki: Janoszka – Górski.
Sędziował: Mateusz Maj (Wrocław).
Widzów: 4 128.










Napisz komentarz
Komentarze